8

531 8 0
                                    

Obudziłam się w bardzo dobrym humorze była jakaś 9. Wstałam i odsłoniłam rolety i otworzyłam okno.
Było dosyć ciepło ale w końcu była końcówka lipca. Nie długo będę jechała kupić wszystko czego potrzebuje do szkoły no w końcu to 3 klasa maturalna. Trochę się tym stresowałam ale będzie dobrze.
Poszłam do łazienki załatwić się. Wzięłam zimny prysznic jak to zawsze rano robiłam. Gdzieś przeczytałam ze jak się będzie brało codziennie rano zimny prysznic to samopoczucie będzie lepszy. Czy w to wierzyłam trochę tak ale jakoś to nie było dla mnie ważne czy to prawda czy nie robiłam tak już od roku i to było moje przyzwyczajenie. Jak już się umyłam to zrobiłam pielęgnacje ciała, włosów oraz twarzy i umyłam zęby. Ubrałam się w szare dresy nike i czarne skarpetki z nike bo tylko takie miałam do tego czerwony top na ramiączka.

Gdy wróciłam do pokoju zobaczyłam czy dostałam jakieś wiadomości i tak dostałam.
Napisała Iga na grupie ze jakoś w tygodniu się spotkają z Tadeo i wogle Tomek jej pogratulował ja jej napisałam ze trzymam kciuki.
Zobaczyłam tez wiadomość od mojego taty ze będzie dziś później czyli o 20 a mama będzie normalnie jak zawsze w niedziele czyli o 18 odpisałam ze okej.

W końcu zeszłam zrobić sobie śniadanie. Mileny dziś u nas nie było bo w niedziele ma zawsze wolne tak jak w soboty ale wczoraj była w sumie nie wiem czemu nie zapytałam.

Zrobiłam sobie płatki i poszłam je zjeść do salonu. Włączyłam sobie na telewizorze jakoś film na netflixie.

Kiedy już zjadłam i obejrzałam cały film wróciłam do pokoju po telefon bo go tak zostawiłam.
Dziś miał przyjechać pan z moimi kochanymi pieskami. Były one na takich jak by wakacjach na dwa tygodnie. Miały tam pielęgnacje i tez troche jeszcze były tresowane. Mama mi pisała ze będzie on jakoś o 12 wiec miałam jeszcze czas bo była jakaś 11:15.
Zobaczyłam ze Michał do mnie napisał.

Od Michał Matczak:
Siema jak tam wstałaś jus?

Do Michał Matczak:
Wstałam wstałam już dawno i czekam na pana aż przywiezie moje psy z takich jak by wakacji.

Od Michał Matczak:
ooo masz psy ciekawie. O której chcesz się spotkać?

Do Michał Matczak:
Jak chcesz to możesz przyjechać do mnie jakoś o 14, zobaczysz psy i jakoś potem gdzieś pójdziemy. Co ty na to?

Od Michał Matczak:
Mi pasuje. No to do zobaczenia mała.

Do Michał Matczak:
Siemaaa

Michał wiedział gdzie mieszkam co jak jechaliśmy do Tadeo to przejeżdżaliśmy obok mnie i mu pokazałam.
Dobra mam jeszcze jakieś ponad dwie godziny żeby się ogarnąć. Musze się pomalować i ubrać o jezu obym się wyrobiła.
Siedziałam jeszcze chwile na fotelu w salonie i nagle uslyszałam dzwonek byka 11:50 wiec to pewnie ten Pan z psami. No i dobrze myślałam moje najsłodsze pieski już przyjechały przywitałam się z nimi. Nałożyłam im jedzenie
a potem wypuściłam na taras a potem wróciłam do pokoju i zaczekałem się ogarniać. Puściłam sobie w tle na głośnikach od telewizora jakąś muzykę tak jak zawsze to robiłam kiedy się ogarniałam.

Była już 13:40 a ja już skończyłam jeszcze tylko musiałam się ubrać ale nie wiedziałam w co.
W końcu po 5 minutach się ubrałam i wysłałam zdjęcie do przyjaciół.
Dziś postanowiłam ze ubiorę się zwyczajnie. Ubrałam top czarny na długi rękaw i czarne dzwony a do tego buty jordany pandy i jakąś biżuterię.

Od Tomek: Matczak padnie jak cie zobaczy Nata!!!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Od Tomek:
Matczak padnie jak cie zobaczy Nata!!!

Od Natala:
Nie no nie przesadzaj ubrałam się akurat dziś normalnie haha.

Od Iga:
Wyglądasz pięknie Nati mówię ci i życzę wam udanego spotkania.

Od Tomek:
Gdzie wy się mówiliście tak wogle?

Od Natala:
No jak by o 14 czyli za jakieś 5 minut Michał do mnie przychodzi bo chciał zobaczyć moje psy bo już dziś wróciły z tych jak by swoich wakacji a potem idziemy gdzieś coś zjeść.

Od Iga:
Twoi rodzice są?

Od Natala:
Nie nie ma i nawet lepiej bo by go wypytywali o jakieś rzeczy a to nie jest na razie potrzebne.

Od Tomek:
Dobra dobra już nie pierdol. Udanego spotkania i pamiętaj ze nie chce być jeszcze wujkiem.

Od Iga:
O właśnie Tomek ma racje!!

Od Natala:
Pojebało was idę elo

Od Iga:
Pa słoneczko i powodzenia haha.

Od Tomek:
Sieeema

———————————————————————

Hejka sorki ze na razie jest tak jakoś mało Michała ale obiecuje wam ze w następnych rozdziałach będzie go już więcej i akcja się jakoś rozwinie.

życie // MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz