20

414 5 0
                                    

Pov: Michał

Zobaczyłem jak Natalia odjeżdża uberem. Uderzyłem się mocno w głowę i przeklinałem samego siebie za to co jej zrobiłem. Jak ja mogę być takim debilem żeby tak szybko stracić osobę która kocham. Chciałem za nią biec ale nie mogłem bo wiem ze to by było bez sensu. Ona pewnie nie chce już na mnie patrzeć.

Poszedłem znowu do klubu najebać się i to porządnie. Każdy się mnie pytał gdzie jest Natalia ale ja nic nie misiem tylko piłem i paliłem zioło.
Nagle poszedł do mnie Szczepan i zabrał mnie na chwile żeby ze mną pogadać.

- co się kurwa stało i gdzie jest Natalia. - zaczął krzyczeć widać ze jest wkurwiony.

- nie wiem. - odpowiedziałem

- co się kurwa stało mów. - znowu podniósł głos. Wiem ze byśmy tu stali tak długo aż bym mu wszystko powiedział wiec opowiedziałem mu dokładnie co się stało.

- no zjebałeś stary ale jeśli ona tez cie kocha to ci wybaczy ale potrzebuje czasu a ty musisz jej go dać. - powiedział brunet.

- wiem kurwa wiem ale jeśli ją stracę za zawsze to się kurwa zajebie. Ja jej potrzebuje Krzysiek rozumiesz. Nie umiem bez niej żyć kurwa zakochałem się w niej za zabój.

- to czemu się tak zachowujesz jak skończony idiota co. Michał ogarnij się a nie upijasz wszystkie smutki. To nic nie zmieni. Pojedź do domu i przemyśl wszystko tak będzie najlepiej dla ciebie.

- widziałem jak Mateusz na nią patrzy kurwa. Byłem o nią tak cholernie zazdrosny ze nie mogę jej pocałować albo przytulić. Jestem na siebie tak zły że zjebałem znowu kurwa znowu ją ranie a on on nie on jest przy niej i pewnie zaraz będzie jechać do niej ją pocieszać i to mnie boli. - musiałem to powiedzieć bo tak czułem. Byłem cholernie zazdrosny o Natalię.

- słuchał Matczak weź się w garść a nie użalasz się nad sobą. Ja rozumiem wszystko ale błagam cie pojedź już do domu i ochłoń a potem z nia pogadasz a ja do tego dopilnuje jasne. - odpowiedział mi Krzysiek.

Tak jak powiedział Szczepan tak zrobiłem. Zamówiłem ubara i pojechałem do domu ciagle myśląc o tym jak bardzo zjebałem.

Już po 15 minutach byłem w domu. Mieszkam sam na Stawkach bo wyprowadziłem się od rodziców jakiś rok temu.
Zdjąłem z siebie wszystko i położyłem się do łóżka nadal myśląc o tej cudownej blondynce o szafirowych oczach i nie wiem nawet kiedy ale zasnąłem.

Obudziłem się jakoś o 7. Zobaczyłem ze mam mnóstwo wiadomości od Szczepana, Tadeo, Wygusia, Igi i Tomka.
Odpisałem coś tam trochę każdemu z nich i poszedłem wziasc zimny prysznic może to mi jakoś pomoże.

Jak już się umyłem to poszedłem nałożyć na siebie niebieski komplet dresów i udałem się do kuchni napić się czegoś bo miałem małego kaca.

Nie wiedziałem czy napisać do Natalii bo niby co ze zjebałem to nic nie da musze zrobić coś większego. Nagle mnie wzięło i przypomniałem sobie o tej piosence która pisałam dla niej.

Usiadłem przy stole i zacząłem pisać. Miałam dosyć dużo weny wiec łatwo szło ale nagle przerwał mi dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć i zobaczyłem Franka, Tadka i Krzyska.
Wszyscy stali się tępo na mnie patrzyli.

- stary kurwa Szczepan nam opowiedział. - powiedział Tadeo kiedy weszli do mnie do domu.

- ty tez będziesz mi mówił ze zjebałem ja to doskonale wiem. - odpowiedziałem mu.

- to skoro wiesz to czemu tu siedzisz i nic nie robisz. - zapytał Wyguś.

- bo nie wiem co kurwa rozumiecie nie wiesz kurwa co ona nie chce mnie widzieć. Iga do mnie napisała ze poważnie zjebałem kurwa.

- stary ogarnij się pamiętasz ze 15 jedziemy na wyjazd do tego czasu daj jej czas rozumiesz a potem z nia pogadaj na spokojnie ona pewnie musi sobie wiele przemyśleć ale będzie dobrze. - powielał Szczepan.

- mam nadzieje. - odpowiedziałam. - nie mówiłem wam ale pisze dla niej piosenkę miłosną. - dodałem po chwili.

- o kurwa start mocne. - odparł Tadeo.

Zaczęliśmy z chłopakami grać w fife. Nam nadzieje ze się wszystko ułoży i se Natalia będzie chciała se mną rozmawiać.

————————————————————————

Nie za długi rozdział z perspektywy Michała. Co o tym myślicie?
i jak wam się podoba to ze nie zawsze jest kolorowo.

Postaram się jakoś dziś jeszcze dać kolejny rodził ale to już będzie pewnie jakaś 1 w nocy.

Ogólnie miłego czytania i dajcie znać w komentarzach jak wam się podoba.

życie // MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz