30

382 11 1
                                    

Rano obudziłam się z lekkim bólem głowy.
Była już 10 zobaczyłam ze mam 40 połączeń od Michała i z 100 wiadomości. Widać było ze żałuje ale i tak nie wiem czy umiem mu ufać. Tez byliśmy krótko ze sobą wiec może jednak powinnam mu dać szanse. Postanowiłam że dzisiejszy dzień spędzę w łóżku. Jest już 26 sierpnia. Zaraz 1 września wracam z Tomkiem i Iga do liceum. Kiedy tak leżałam i myślałam napisała Iga na grupie.

Od Iga:
Ej Nata Tomek spotykamy się dziś?

Od Tomek:
Ja mogę ale nie u mnie bo przyjechała babcia wiec u mnie odpada.

Od Natala:
Wiecie dziś chciałam cały dzień nic nie robić, ale możemy iść na schodki o 18?

Od Iga:
I zajebiście o 18 będę u ciebie.

Od Tomek:
Dobra tez będę i pojedziemy.

Od Natala:
Do zobaczenia.

No niestety moje plany leżenia w łóżku poszły się jebać i będę musiała się ogarniać. Ale z drugiej strony się ciesze bo musze im wszystko opowiedzieć.

Leżałam jeszcze chwile i była już 10:45. Postanowiłam ze wstane. Poszłam do łazienki ze świeża bielizna i wzięłam zimny poranny prysznic. Potem zrobiłam codzienna pielęgnacje ciała, włosów i twarzy. Ubrałam stanik oraz majtki a następnie poszłam do szafy. Chwile stałam przed nią zastanawiając się co mam ubrać. Niby jest jeszcze ciepło ale o 18 już nie będzie jak teraz. Wiec postawiłam na szerokie spodnie do tego biały pasek oraz czarny top na grubszych ramiączkach. Następnie się pomalowałam. Postanowiłam ze zrobie dziś kreski. Z racji tego ze rzęsy miałam doczepione to tylko nałożyłam jeszcze korektor, puder i lekko rozświetlacz. Była już 12 wiec stwierdziłam ze zejdę na dół zjeść coś i wypuścić psy na ogród.

Moich rodziców nie było jak zawsze z resztą jak zawsze. Na lodówce była karteczka ze mam makaron tajski z lodowce do podgrzania.

Wypuściłam psy i dałam im jedzenie oraz picie po czym sama zrobiłam sobie jajecznicę do tego kawę. Włączyłam sobie jakiś serial i jadłam śniadanie oglądając go. W taki sposób minęła już godzina czyli dochodziła 13. Nie miałam za bardzo co robić wiec w tle leciał serial a ja przeglądałam coś na telefonie. Michał przestał do mnie już pisać. Może odpuścił nie wiem szczerze może lepiej.

Przeglądałam instagrama gdy nagle zadzwonił do mnie Szczepan.

- słucham. - powiedziałam obojętnym tonem.

- hej Natalia mam pytanie mogę wpaść do ciebie za jakieś 10 minut. Chce z tobą porozmawiać. - odpowiedział.

- pod warunkiem ze będziesz sam Krzysiek. - odparłam.

- jasne dzięki.  - odpowiedział. - do zobaczenia. - dodał po chwili i się rozłączył.

Domyśliłam się że będzie chciał rozmawiać o Michale. Odłożyłam naczynia do zmywarki po czym zatrzymałam serial. Trochę się stresowałam nie wiem kompletnie czemu ale czułam się dziwnie. Chociaż miałam bardzo dobry kontakt z Krzyśkiem. Już po 10 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi. Krzysiek był kiedyś u mnie na chwile wiec wiedział gdzie mieszkam i nawet polub się z moimi psami.

- hej. - powiedziałam otwierając drzwi.

- cześć. - odpowiedział po czym ściągnął buty i udaliśmy się do salonu.

- co cie do mnie sprowadza. - zapytałam po chwili ciszy.

- słuchaj wiem ze pewnie nie chcesz o tym rozmawiać ale musze bo on nie umie. Domyślam się ze nie chcesz widzieć Michała bo jesteś na niego wściekła za to co zrobił. Ja wiedziałam ze on zjebał i ze poniesie tego konsekwencje ale nie wiedziałam ze on aż tak to będzie znosił. Od kiedy wróciliśmy siedzi i pije albo jara. Wypalił już chyba z 10 paczek jak nie więcej a ile on wypił to ja już nie wspomnę nawet. Brakuje mu ciebie i to bardzo. Byłaś dla niego kurewsko ważna i wiem ze źle zrobił i jest tchórzem ze sam nie przyszedł ale on się boi Natalia zrozum proszę. Wiem ze sama musisz z nim porozmawiać ale daj mu szanse nie mówię ze teraz id razu ale proszę cie on się zniszczy. - oznajmił. Kiedy to mówił poczułam się źle. Zrobiło mi się strasznie smutno ze nie jestem przy nim i się to się zakończyło bo nadal go kochałam ale nie wiedziałam czy umiem mu wybaczyć.

życie // MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz