Zmiana narracji
Opowiada Eva Tields:Wiem że nigdy nie mieliście okazji mnie bardziej poznać. Dziś to zmienię.
Będąc w gimnazjum myślałam, że już nigdy się nie zakocham. Kiedyś poznałam chłopaka. Miał piękne oczy, podobne do Aurelii. Zawsze zwracam uwagę na oczy, bo są odzwierciedleniem duszy. Spędziłam z nim pare dobrym chwil.
Nadeszła pewna noc, która zmieniła moje życie. Był normalny wieczór, ja wracałam ze sklepu do domu. Nagle za rogiem spotkałam jego. Podeszłam do niego przywitałam się, porozmawiałam. Od początku wiedziałam, że coś go gryzło. Nie chciałam dopuścić do myśli to, że on może mnie skrzywdzić. Przecież byliśmy na dobrej drodze do związku.
Chwila kiedy nagle przybiegła jakaś inna dziewczyna i wtuliła się w jego ramiona, sprawiła, że moje serce zostało zamknięte na zawsze...albo do momentu, kiedy poznałam Aurelię.
Dzień w którym ją poznałam, dokładniej to w Kfc, sprawił że na nowo podjęłam decyzję, że zaryzykuję. I czy żałuję? Nie.
Oczywiście że Aurelia jest roztrzepana i sama do końca nie wie czego chce ale ja wiem, że mi na niej zależy i napewno nie odejdę z jej życia. Mam nadzieję, że ona tak samo myśli o mnie. Gdyby nie ona to nie zaufałabym ludziom ponownie. Pare lat temu zamknięto mi drzwi na miłość. Postanowiłam sobie, że już nigdy się nie zakocham. Ona była moimi nowymi drzwiami. Mam nadzieję, że to będą ostatnie drzwi.Cała ta historia z Jeremim i ciąża jest żałosna. Żałuję tego jak niczego innego. Ale gdybym miała cofnąć czas to raczej bym nie skorzystała z cofnięcia czasu. Jest jedna ważna przyczyna. Nie poznałabym Aurelii.
Dlatego tak bardzo mnie zabolało to jak ona wpadła w ramiona Jeremiego. Umarłam wtedy znowu, bo miałam przed oczami dawny obrazek, który tak samo mnie zniszczył. To mnie trochę zabolało. Było mi przykro tak po ludzku, że to nie byłam ja. On był jej pierwszym wyborem. Zawsze tak będzie.
Na początku unikałam relacji z Aurelią, ale to było cholernie trudne. Każda cząstka mnie ciągnęła mnie do niej. Dusiłam się własnymi kłamstwami. Całe szczęście, że wszystko jej powiedziałam. No prawie...
Nie chcę aby Aurelia wybierała pomiędzy mną a Jeremim. Nie chcę być jej wyborem, bo nie jestem żadną zabawką, opcją albo odskocznią. Jeśli ona kocha, a wiem że kocha, Jeremiego, to prędzej czy później będę musiała z nią odbyć rozmowę, czego naprawdę nie chcę, o tym że musimy ze sobą skończyć. Bardzo mi zależy na tej dziewczynie ale jeśli ona kocha jego to nie widzę między nami zdrowej relacji. Lecz jakby nie patrzeć...podobno można kochać wielu ludzi. Przynajmniej Aurelia tak uważa.
Złamałam dla niej swoje postanowienie...ona chyba naprawdę jest kimś dla mnie wyjątkowym, nawet jeśli ja dla niej nie jestem.
CZYTASZ
JESTEŚMY NAJJAŚNIEJSZYMI GWIAZDAMI
Teen Fiction~DRUGA CZĘŚĆ TRYLOGII NIGHT~ Zapomnienie o chłopaku, którego kochało się na zabój może wydawać się okropne. Ale nie dla Aurelii Molison. Ona już go nie kocha i nie pamięta. Przynajmniej tak myśli. Kłopoty stały się dla niej codziennością, jakby tego...