#46

53 14 0
                                    

Późnym wieczorem rozległo się pukanie do drzwi. Otworzyłam je, wiedząc, że to mój tata i przywitałam go uściskiem.

Mężczyzna poszedł on od razu do salonu, nie odzywając się do mnie. Pomyślałam, że to dziwne, ale nie zwracałam na to szczególnej uwagi, zrzucając to na jego zmęczenie pracą. Powędrowałam do kuchni po szklankę ciepłego mleka, które tak uwielbia.

Po kilku minutach usłyszałam jednak dzwonek mojego telefonu. Nie patrząc kto dzwoni, odebrałam połączenie, a w słuchawce wybrzmiał głos mojego ojca:

- Córeczko, nie czekaj na mnie. Spóźnię się, będę za dziesięć minut.

Straszne historieWhere stories live. Discover now