Spacerując po korytarzach rzekomo nawiedzonego domu, do którego wszedłem z czystej ciekawości, miałem dziwne uczucie jakby ktoś rzeczywiście tam był oprócz mnie. Powiedziałem sobie jednak, że to tylko moja wyobraźnia płata mi figle i kontynuowałem zwiedzanie.
Obejrzałem każde możliwe pomieszczenie, stając się coraz bardziej paranoicznym, kiedy uczucie obserwowania narastało. W końcu tego nie wytrzymałem i wyszedłem z budynku, wytykając sobie swoje własne tchórzostwo.
Wtem dostrzegłem auto pełne jakiegoś dziwnego sprzętu stojące przed bramą wjazdową. Po chwili uświadomiłem sobie, iż ktoś musiał przyjechać tam, by nagrać filmy udowadniające rzekomą aktywność duchów w tamtym miejscu. Zdziwiło mnie jednakże to, że z nikim się nie mijałem w środku, a dom miał tylko jedną kondygnację - parter, więc było to praktycznie niemożliwe.
Nie rozwodziłem się jednak nad tym długo, zamiast tego pragnąc wrócić do swojego własnego przytulnego mieszkania.
Wtedy coś innego przykuło moją uwagę.
Za budynkiem zauważyłem nagrobek, na którym widniały moje dane wraz ze zdjęciem oraz wczorajszą datą.
YOU ARE READING
Straszne historie
HorrorIf you're reading this, then you are blissfully unaware what is creeping up behind you. ~Autor nieznany *** Autorskie creepypasty różnego pokroju, zawierające w sobie często cząstkę tajemnicy i niedopowiedziane zakończenie, pozwalające czytelnikowi...