#144

9 1 0
                                    

Siedziałam sobie w domu i czytałam książkę. W tle leciał włączony telewizor, którego częściowo słuchałam, a częściowo nie. Wtem na ekranie pojawił się komunikat, który przykuł moją uwagę. "Uwaga! Niebezpieczny intruz na wolności! Jego / jej płeć jest nieznana, ale jeśli zobaczysz kogoś podejrzanego w pobliżu swojego domu lub usłyszysz dziwne dźwięki, natychmiast uciekaj oraz skontaktuj się z policją."

Nie powiem, zlękłam się, słysząc to, lecz próbowałam nie panikować. Kontynuowałam czytanie historii, które przerwała mi ta niepokojąca wiadomość.

Czas leciał, a ja nawet nie myślałam o tym, przed czym ostrzegali w telewizji. Książka wciągnęła mnie na tyle, że nie zwracałam uwagi na otoczenie.

Nagle jednak usłyszałam hałas dochodzący z korytarza. Na początku to zignorowałam, mając nadzieję, iż ktoś pomylił domy, ale kiedy usłyszałam otwieranie się drzwi i kroki zmierzające w moim kierunku, zerwałam się gwałtownie z łóżka, po czym wyskoczyłam przez okno, które na szczęście było na parterze.

Nie mam pojęcia, jak długo biegłam przed siebie przez las, chaszcze oraz puste zaułki, lecz zwolniłam dopiero, gdy zmęczenie mnie dopadło.

Cóż, wygląda na to, że będę musiała poszukać nowego domu do... przenocowania.

Straszne historieWhere stories live. Discover now