#107

24 14 1
                                    

Mój brat od zawsze był dziwny; nie mówił zbyt wiele, nie bawił się z nikim oprócz mnie i raczej unikał naszych rodziców zamiast wchodzić z nimi w jakiekolwiek interakcje. Nikt się tym jednak nie przejmował, zapewne myśląc, że wyrośnie on z tego.

Lata mijały, ja rosłam, ale mój braciszek nie. Gdy byłam dzieckiem, nie zwracałam na to zbytniej uwagi, lecz, kiedy stałam się nastolatką, coś zaczęło mi nie grać. To zrozumiałe, że niektórzy są niscy oraz mogą mieć delikatniejsze rysy twarzy, ale on wyglądał tak samo, jak wtedy, gdy mieliśmy dziesięć lat i nic w jego ciele nie zmieniło się na przestrzeni czasu. Nie wszedł on nawet w okres dojrzewania, co było wręcz nienormalne.

Zbyt długo zajęło mi uświadomienie sobie, iż mój "brat" w ogóle nim nie był, a temu, co nim rzekomo było, było daleko do człowieka.

Straszne historieWhere stories live. Discover now