#114

21 14 1
                                    

Budzisz się pewnej deszczowej nocy. Wstajesz z łóżka i idziesz do kuchni po szklankę wody. Po chwili wracasz do swojego pokoju gotów wrócić do snu. Nagle jednak zauważasz na zewnątrz jakiegoś dziwnego człowieka. Ma on na sobie czerwony płaszcz przeciwdeszczowy oraz rozgląda się na boki, jakby wypatrując czegoś. Po chwili zaczyna się on wpatrywać w twoje okno z zaciekawieniem.

Twój sześcioletni mózg natychmiast zaczyna wyobrażać sobie scenariusze rodem z horrorów. Szybko wskakujesz do łoża i zakrywasz głowę kołdrą w strachu, modląc się by ta osoba nic ci nie zrobiła.

Sytuacja powtarza się przez wiele nocy aż w końcu twoi rodzice montują rolety w twoim pokoju. To znacznie pomaga oraz szybko zapominasz o tym dziwnym człowieku, skupiając się na swojej edukacji.

Lata mijają, ty rośniesz, dojrzewasz.

Któregoś późnego wieczora wychodzisz z uczelni, na której studiujesz, po kolejnych długich wykładach i korepetycjach. Na dworze zaczyna padać, ale ty się tym nie przejmujesz. Zabierasz wszystkie swoje rzeczy, po czym kierujesz się w stronę domu.

Nagle dostajesz dziwnego uczucia jakby ktoś cię obserwował. Szybko spoglądasz w prawo oraz w lewo, bojąc się ataku jakiegoś zamaskowanego zbira, który tylko poluje na twoje kosztowności.

Po chwili lokalizujesz źródło uczucia. Unosisz głowę w górę i zaczynasz wpatrywać się w okno zaintrygowany powodem, dla którego ktoś śledzi każdy twój ruch.

Nie dostrzegając nikogo za taflą szkła, narzucasz na głowę kaptur twojego czerwonego płaszcza przeciwdeszczowego, po czym kontynuujesz drogę do mieszkania.

Straszne historieWhere stories live. Discover now