Od zawsze byłam sceptyczna jeżeli chodzi o duchy i zjawiska paranormalne. Pewnego dnia jednak usłyszałam czyjeś kroki, gdy byłam sama w domu. Wiedziałam, że to nie moja rodzina, gdyż ta miała wrócić dopiero za dwie godziny.
Wyszłam z pokoju w poszukiwaniu źródła dźwięków, obawiając się, że ktoś się włamał. W ręku trzymając telefon oraz nóż do obrony, zeszłam na dół i szybko przeszukałam całe mieszkanie, nikogo nie znajdując. Uśmiechnęłam się do siebie, zwalając to na przemęczenie oraz paranoję.
Zaczęłam wspinać się po schodach w celu powrotu do mojego pokoju, by kontynuować czytanie książki, którą tam zostawiłam.
Wtem zobaczyłam coś kątem oka. Odwróciłam głowę i dostrzegłam ponad dwu metrową postać o skórze białej jak śnieg wpatrującą się we mnie intensywnie.
YOU ARE READING
Straszne historie
HorrorIf you're reading this, then you are blissfully unaware what is creeping up behind you. ~Autor nieznany *** Autorskie creepypasty różnego pokroju, zawierające w sobie często cząstkę tajemnicy i niedopowiedziane zakończenie, pozwalające czytelnikowi...