#115

21 14 0
                                    

Od zawsze byłam sceptyczna jeżeli chodzi o duchy i zjawiska paranormalne. Pewnego dnia jednak usłyszałam czyjeś kroki, gdy byłam sama w domu. Wiedziałam, że to nie moja rodzina, gdyż ta miała wrócić dopiero za dwie godziny.

Wyszłam z pokoju w poszukiwaniu źródła dźwięków, obawiając się, że ktoś się włamał. W ręku trzymając telefon oraz nóż do obrony, zeszłam na dół i szybko przeszukałam całe mieszkanie, nikogo nie znajdując. Uśmiechnęłam się do siebie, zwalając to na przemęczenie oraz paranoję.

Zaczęłam wspinać się po schodach w celu powrotu do mojego pokoju, by kontynuować czytanie książki, którą tam zostawiłam.

Wtem zobaczyłam coś kątem oka. Odwróciłam głowę i dostrzegłam ponad dwu metrową postać o skórze białej jak śnieg wpatrującą się we mnie intensywnie.

Straszne historieWhere stories live. Discover now