A mogłem pracować na kasie ~Bakudeku~ /18+\

#22

Dwóch mężczyzn od godziny siedziało przy barze ochoczo rozmawiając. Cieszyli się swoim towarzystwem i świętowali pogodzenie się jak również wyjaśnienie całej sprawy. Stęsknił się za sobą czego nie ukrywali. Śmiali się, żartowali, dogryzali sobie. Wyglądali jak najlepsi przyjaciele. Tak jest, to oczywiste. Mimo wszystko obydwoje czują do siebie to jedno magiczne uczucie, ale oboje boją się wyznać co tak naprawdę czują.

Izuku już jakiś czas temu pogodził się ze swoimi uczuciami. Postanowił, że coś z tym zrobi. Na samym początku nie wierzył Minie w jej słowa.
Przez ten cały okres dziewczyna go wspierała i starała się coś doradzić. Gdy usłyszała o "małej" sprzeczce nakrzyczała na "zielonka" każąc mu wszystko odkręcić jak najszybciej. Też z tego powodu Midoriya stał za ścianą podsłuchując rozmowy.

Bakugo za to dalej starał się podbić serce ukochanego. Podczas wypadu stara się go komplementować mimo iż jest już trochę podpity. Pozwolili sobie we dwoje na parę drinków, lecz Izuku pił tylko bezalkoholowe. Katsuki za to siebie nie oszczędzał, wypił więcej niż niższy do tego z alkoholem. Nie był pijany jakoś bardzo. Kontaktował i zachowywał się normalnie.

W końcu ich spokój został przerwany. Podeszły do nich dwie dziewczyny. Jedną z nich była Uraraka. Druga za to miała czarno czerwone włosy, bladą cerę, szczupłą talie i dosyć duże piersi.

- Izuku! Nie spodziewałam się tu Ciebie! To jest moja najlepsza przyjaciółka. Megan, ten blondyn to jest Katsuki a obok niego jest Izuku. - Brunetka uśmiechnęła się szeroko. Czarno włosa zignorowała Deku od razu witając się z blondynem.

- Miło poznać. - Złapała za jego wolną dłoń i lekko nią potrząsnęła na powitanie. Midoriya zauważył jak blondyn gapi jej się na cycki przez co lekko go zagotowało.

- Ciebie też miło poznać. - Mruknął blondyn zabierając rękę. - Ochako... Myślałem, że masz dyżur.

- Miałam! Zamieniłam się z Todorokim. Jeździ z Akuim w podstawie. Nie wiem dlaczego on nie chciał się zgodzić.

- Czekaj... Przecież oni mieli obydwoje dyżur. Jak to możliwe? - Wtrącił się nagle Deku.

- Stwierdzili, że nie są zmęczeni. - Brunetka wzruszyła ramionami.

- Ta... A nasz kochany pewnie nawet z Tobą nie gadał, prawda? - Zielono włosy po wypowiedzeniu tego dopił drinka. Dostał w odpowiedzi skinienie głowy. - On nie będzie z wami gadał. Nie lubi kobiet.

- Prostak! Pewnie jest gejem. Ew. - Warknęła Megan z obrzydzeniem. Mężczyźni lekko zmarszczyli brwi. - Nam nikt się nie sprzeciwi. Prawda Katsuki-Kun? ~

- Jeszcze raz potrząśniesz tymi cycami przed moja twarzą a ci je amputuje! - Blondyn wstał z miejsca stając na przeciwko niższej. Jego klatka piersiowa stykała się z największym atrybutem Megan.

- Kacchan... Proszę. - Izu złapał za nadgarstek przyjaciela patrząc na niego błagalnie. - Uspokój się...

- Izuś ma rację! Ładnie to tak do nowo poznanej koleżanki? Jeśli chcesz dotknąć jej ciała to idź z nią do hotelu albo do łazienki. - Wtrąciła Uraraka przytulając się do ramienia zielono włosego.

- Chodź Deku. - Blondyn złapał niższego za biodra i przerzucił sobie przez ramię idąc w stronę łazienki.

✧༺♥༻✧

- Powiesz mi po co mnie tu zabrałeś? - Mruknął niższy opierając się o ścianę. Ręce miał skrzyżowane na klatce piersiowej.

- Nie mogłem już wytrzymać! - Krzyknął straszy przemywając zimną wodą twarz. - Co one se myślą!?

- Że lecisz na kobiety i się z nią prześpisz? - Izuku podniósł brew do góry. - Sam myślałem, że tak jest. Pożerałeś jej biust wzrokiem.

- Dzięki za pocieszenie. - Westchnął ciężko Katsuki i przetarł twarz ręcznikiem. Spojrzał na przyjaciela. - A co gdyby... Zobaczyły, że jednak wolę facetów?

- To na pewno pomoże, ale za razem spotkasz się z drwinami i obrzydzeniem.

- Wiesz co? - Starszy z mężczyzn wyrzucił ręcznik do kosza podchodząc następnie do młodszego. Złapał go za biodra. - Mam to w dupie.

- Kacchan... Co ty robisz?

- To co powinienem zrobić już dawno temu. - Na ustach Katsukiego pojawił się szeroki uśmiech by następnie wbić się w malinowe usta Izuku.

Czas stanął w miejscu. Młody Midoriya miał właśnie takie wrażenie. Jego miłość aktualnie całowała go w usta.
Na policzkach wylała się czerwień a serce zaczęło bić jak opętane.

Po krótkiej chwili niższy zamknął oczy, ręce zarzucił na ramiona  kochanka następnie odwzajemniając czułość na którą tak długo czekał.

/////////

OTO ROZDZIAŁ.