#24

673 49 23
                                    

Niestety plany mężczyzn zostały pokrzyżowane. Dwie kobiety nie dawały za wygraną i po długich błaganiach udało im się namówić "seksownych" (jak to mówią) znajomych.
Usiedli we czwórkę przy stoliku na uboczu. Uraraka jak i Megan chciały aby to było najmniej widoczne miejsce. Liczyły, że uda im się coś więcej zdziałać.

Każde zamówiło sobie po jednym drinku. No... Poza Izuku oczywiście, który mówił już kilkukrotnie o swoim nie piciu alkoholu. Niestety Ochaco przez ten fakt była lekko zawiedziona pomimo, iż wiedziała o tym doskonale.
Mimo wszystko liczyła, że ten się skusi na jednego shota czy inny trunek.

Za to jeśli chodzi o Bakugo. On ledwo się powstrzymywał od przywalenia czarno włosej. Działała mu na nerwy tym swoim sztucznym głosem, udawaną miłością... Szczególnie drażniły go jej piersi. Stwierdził, że robi to tak dobrze iż mogła by tu zamiatać podłogę. W końcu pewnie jak zdjęcie stanik to będą sięgać do podłogi. A nie... Przecież są sztuczne.
Katsuki opierał się o oparcie kanapy znudzony tym wszystkim. W głowie już był w domu ukochanego. Całują się, właśnie mają iść do sypialni by kochać się do białego rana!

- Katsuki! Myślisz o mnie? - Zaśmiała się Megan i zarzuciła ręce na ramiona blondyna. - Uroczy jesteś.

- A pieprz się! - Odepchnął ją z obrzydzeniem na twarzy.

- Z Tobą zawsze kochanie!

- Megan... Przecież widzisz, że Kacchan nie chce dotyku... - W końcu wtrącił sie Izuku. Nie mógł na to patrzeć!

- Zamknij się! Zachowujesz się jakby Katsuś był Twoim chłopakiem! A może jesteś gejem i go kochasz!? Rozczaruje Cię! On woli mnie!

- DOBRA, MORDA PSIE. - Finalnie Bakugo nie wytrzymał. Uderzył rękoma w stół i przeszły wzrokiem czarno włosą. - Masz coś do Homo? Aż tak bardzo Cię matka nie kocha!? I tak! Jestem chłopakiem Deku, nie będę tego ukrywał. - Odwrócił wzrok w stronę chłopaka. Złapał go za kołnierz, pociągnął w swoją stronę a następnie namiętnie pocałował.
Zielono włosy praktycznie od razu odwzajemnił czułość.

- FUJ! OBRZYDLISTWO! Chodź Ochaco. Jeszcze zaczną się tu pieprzyć.... - Megan złapała za rękę swoją przyjaciółkę i obie wyszły z baru.
Mężczyźni po chwili oderwali się od siebie.

- Idziemy już do Ciebie?

////////

Tak, wiem. Krótki. W weekend zrobię więcej. Dzisiaj mam średni dzień a widzę, że wam się podoba.

I DZIĘKUJĘ ZA TO CO ROBICIE NA TEJ KSIĄŻCE. To jest moje największe osiągnięcie. Kocham was 😘🧡

A mogłem pracować na kasie ~Bakudeku~ /18+\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz