#23

611 52 30
                                    

- Gdzie oni są? - Mruknęła zniecierpliwiona Uraraka. - Nie ma ich dobre piętnaście minut!

- No to chodźmy po nich. Widziałam jak idą do łazienki. Poza tym, mam świetny pomysł!

- Jaki? Izuku nie pije alkoholu więc to nie przejdzie...

- A skąd to wiesz? Mówiłaś, że za dużo nie gadacie.

- W karetce mówił gdy "kłócił się" z Todorokim. - Westchnęła ciężko brunetka. Megan za to objęła ją ramieniem z szerokim uśmiechem- Możemy ich uwieść. Nie ma szans, że Izuku się z Tobą nie umówi a Bakugo będzie chodził ze mną.

*・゚゚・*:.。..。.:*゚:*:✼✿ 

W tym samym czasie Katsuki całował klatkę piersiową swojego partnera. On miał rozpiętą koszulkę tak samo jak Izuku. Czy trochę ich poniosło? Tak.

- Kacchan... - Zielono włosy położył dłonie na jego ramionach lekko go odsuwając. Spojrzał blondynowi głęboko w oczy. - Kocham Cię...

- Ja Ciebie też, Deku... I bardzo Cię pragnę. - Uśmiechnął się szeroko a następnie wrócił do całowania jego ramion jak i szyi.
Zielono oki odwrócił głowę w drugą stronę by dać mu więcej miejsca.

- Nie tutaj... Nie chce w miejscu publicznym. - Mniejszy cicho wysapał. Poprawił koszule ukochanego.

- Deku... Przecież oboje tego chcemy.

- To prawda. - Uśmiechnął się szeroko. - Mieszkam niedaleko... Możemy pójść do mnie. Wtedy będziemy się kochać nawet do rana.

*・゚゚・*:.。..。.:*゚:*:✼✿  

Mężczyźni szybko ogarnęli nie tylko ubrania.
Wyszli z toalety zadowoleni. Wyznali sobie wzajemnie miłość i umówili się na coś więcej. Ktoś mógłby powiedzieć, że jest to za wcześnie.
Nawet oboje nie wiedzą czy faktycznie są razem a już umówili się na seks. Wręcz otarli się o to.

Chcieli wyjść jak najszybciej z klubu aby te dwie "lafiryndy" jak to powiedział Katsuki, ich nie dorwały.
Niestety one ciągle obserwowały łazienke aby następnie szybko do nich podejść.

- Co wy tam robiliście!? Nie ładnie tak zostawiać kobiety na pastwę losu! A co gdyby ktoś nas zgarnął? - Zaczęła Megan mocno przytulając się do blondyna.

- Byłbym zadowolony. Pewnie was Alfons was szuka. Nie ładnie tak uciekać. - Odepchnął ją praktycznie od razu.
///////////////

Dzisiaj taki krótki.
TAK, TROCHĘ POCZEKACIE.

A mogłem pracować na kasie ~Bakudeku~ /18+\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz