#2

1.5K 87 43
                                    

Wróćmy do szpitala.
Blond włosy mężczyzna szedł po korytarzu z paieprami.
Nie mógł zapomnieć widoku zielonowłosego chłopaka.

Chwila kontaktu wzrokowego była jak wieczność. Piękne rubinowe oczy które świeciły nadzieją i pełnią życia.

Włosy za to roztrzepane, wyglądały jakby żyły własnym życiem. Pomimo braku uczesania były piękne.

Ciało za to drobniutkie, lecz wyglądało na dobrze zbudowane.
Mimo niskiego wzrostu w stosunku do blondyna i kolegów z pracy wyglądał na silnego oraz niezależnego.
Blondyna skusił jeszcze bardziej głos.

Delikatny, ale przyjemny dla ucha. Nie za wysoki oraz nie za niski. Idealny.

Nie ważne, że rozmawiał z nim minutę, dwie czy trzy. Chłopak wpadł w oko nerwowemu mężczyźnie.

Zaplanował, że go poderwie. Będzie prawił mu komplementy, zapraszał wieczorami to na kolację to na spacer. Będzie dawał za każdym razem bukiet kwiatów wraz z drobnym ślicznym prezentem aby pokazać jak mu zależy. Nawet jeśli nie zgodzi się na jakieś spotkanie to i tak nie odpuści.

- Hej! Bakubro! - W pewnej chwili z naprzeciwka było słychać głos najlepszego przyjaciela blondyna. Kirishimy.

- Co? - Spytał obojętnie wybuchowy chłopak nie będąc chętnym do jakiejkolwiek rozmowy.

- Co ty taki zmyślony? Zakochałeś się? - Zaśmiał się mężczyzna i położył dłoń na ramieniu przyjaciela. Kiedy nie uzyskał odpowiedzi uśmiech zszedł mu z twarzy a czerwone oczy zaświeciły. - Nie mów mi że...

- Nie Twoja sprawa. - Warknął nisko wyższy i zrzucił rękę drugiego ze swojego ramienia. - Nawet jeśli przerwałeś mi przemyślenia na temat jak go poderwać.

- Go? Nie wiedziałem, że jesteś gejem! Zawsze widziałem Cię z kobietami. - Blondyn położył dłoń na ustach przyjaciela.

- Nie tak głośno! A co do kobiet... Są puste i irytujące. Za to on... - Zamilkł na chwilę - Ósmy cud świata.

- Hah! Wiedziałem, że kiedyś się zakochasz! - Powiedział wcześniej zdejmując dłoń Bakugo ze swojej twarzy. - Powiedz mi chociaż kto to.

- To ten chłopak co potrzedł rano do nas. Zielone włosy jak i oczy, twarzyczka piegowata.

- Kojarzę go. Nazywa się Izuku lecz nie wiem jak ma na nazwisko. Nowy lekarz w karetce. Jeździ z Todorokim i Akui'm. Przeniósł się z innego szpitala, ale nie znam szczegółów. - Zaczął opowiadać "rekin". Dlaczego rekin? Ze względu na uzębienie czerwono włosego chłopaka.

- Izuku huh? Słodkie imię. Trzeba jakoś potem zgarnąć tych dwóch debili i coś od nich wyciągnąć na jego temat. Skoro jest świetnym lekarzem to pewnie zna się na anatomi...

- Wow Bakubro! Nie tak szybko! Wystraszysz go, podobno jest strasznie płochliwy.

- Naprawdę? Jakoś jak jeździ w karetce, widzi pełno krwi, ran, złamań, bójek to jakoś żyje!

- Jeśli chcesz go poderwać bądź... Spokojniejszy i nie najeżdżaj od razu na temat seksu. Nawet się dobrze nie znajcie!

Czyli to tak wygląda miłość?
///////////

Przepraszam, że krótkie ale chciałem cokolwiek tu wstawić.

A mogłem pracować na kasie ~Bakudeku~ /18+\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz