#6

1.2K 62 147
                                    

Per. Katsuki

Nie wiedziałem co mu powiedzieć. Znamy się krótko a ja przeszedłem na "kochanie". Dodatkowo! Po uszy się w nim zakochałem. Może jest to głupie, ale miłość nie jest zależna od nas.

Teraz mu nie powiem co czuje. Wiem, że nie odwzajemni mojego uczucia. Przynajmniej nie teraz. Sprawie, że poczuje to samo co ja i odwzajemni to piękne uczucie.

Co ja gadam? Jestem Bakugo! Nie powinienem myśleć nad takimi rzeczami. Chociaż... Może to musiało się stać? Może faktycznie musiałem trafić na tego uroczego brokuła. Jest dosłownym aniołem... Tylko anioły chodzą w szatach, które trochę więcej pokazują. Chciałbym zobaczyć mojego brokuła w takich ciuchach.
Mh... Już to sobie wyobrażam.

- Ziemia do Katsu! Odpowiesz mi na pytanie? - A niech Cię Izuku! Już miałem Cię rozbierać w mej wyobraźni. Pierdol się.

- Tak tak. Aa.... Jakie ono było?

- Jesteś głupi czy głupi?

- CZY.

- No debil no. Dobra nie ważne. Pytałem czemu mnie tak nazywasz.

- Tak, czyli jak?

- "KOCHANIE". - Zrobił palcami cudzysłów

- Ponieważ mam satysfakcję z tego. Pasuje taka odpowiedź, kochanie? - Uśmiechnąłem się wrednie.



SKIP. Następny dzień kiedy są w robocie. (Nie pamiętam czy mieli mieć wolne czy nie XD)



Izuku podrzucił nas jego samochodem pod szpital. Wysiedliśmy i weszliśmy do budynku.

Kiedy się przegraliśmy musieliśmy się skierować do jakiejś sali. Co było dziwne był tam również Izuku, Pan bliznowaty i ten debil z pazurami jak kot.

- Jest jakiś cel tego fałszywego spotkania? Czy mogę wrócić do zajęć które nie obejmują was? - Warknąłem patrząc na nich.

- Spokojnie Katsu - Uśmiechnął się Izuś i położył dłoń na moim ramieniu. - Czemu ty tutaj też jesteśmy?

- Chce wam przedstawić kobietę która będzie pracować zmiennie jako lekarz w szpitalu oraz kierowca karetki. - Powiedział poważnie Iida.

- Skoro jest lekarzem to czemu jako kierowca karetki? - Zdziwił się pan dwu kolorowy.

- Ponieważ brakuje nam kierowców. - Pokręcił głową. - Zapraszam Cię Urarako. - Po chwili obok niego stała jakaś dziewczyna.

- Jestem Ochako Uraraka. Miało was poznać. - Uśmiechneła się i pierwsze co zrobiła to podeszła do MOJEGO Izuku. - Pan doktor jak się nie mylę.

- Tak. Miło mi Cię poznać. - Podrapał się po karku. A TO PIZDA. Już jej nienawidzę.

- Dzisiaj będziemy jeździć razem. - Przytuliła go.

- Ej! A JA TO CO!? - oburzył się Todo.

- Raz dołączam się do jego pytania - Powiedziałem patrząc na niego. On przynajmniej mi nie zagraża.

- Będzie na razie jeździł z innym zespołem.

- Ale ja nie chce jeździć z dziewczyną! - Warknął Akui jakby miał ich zaraz zajebać. Kocham Cię koleś.
Akui to facet który nienawidzi kobiet. Cholera wie dlaczego. Ale w tym przypadku staje za nim i Todorokim murem.

- Zmiany im utrudnią pracę. - Wtrącił się Kiri.

TA RÓŻOWA PIZDA DALEJ SIĘ DO NIEGO TULI.



//////
Przepraszam osoby które lubią Ochako ale nienawidzę jej. (Nie, nie dlatego że niszczy mi shipy xD. Mam inny powód.)

Mam nadzieję, że się podoba.

A mogłem pracować na kasie ~Bakudeku~ /18+\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz