#3

1.5K 66 94
                                    

Zbliżał już się koniec pracy blondyna.

W ciągu dnia parę razy mijał się z zielono włosym chłopakiem. Blondyn zauważył jedną różnice.
Nie tyle co w chłopaku ale w sobie.

Za każdym razem kiedy niższy przechodził obok niego, Bakugo czuł w brzuchu dziwne uczucie którego nigdy nie doznał.

Nie miał pojęcia o co chodzi mimo iż był świetnym lekarzem. Szukać w internecie trochę głupio, zresztą nie można wierzyć we wszystko co tam piszą.

Postanowił się skonsultować ze swoim przyjacielem. Zawsze to robił kiedy miał problem. Zdarzało się to cholernie żadko. Wręcz prawie w ogóle.

- Oi, Kirishima. - Warknął do czerwono włosego którego znalazł w "szatni"

(Nie wiem jak nazwać takie miejsce. Po prosty przebierają się tam przed i po pracy w normalne lub lekarskie ubrania. )

- Hej Bakubro! W czymś problem? - Spytał chłopak z uśmiechem.

- Wiesz, dzisiaj parę razy mijałem się z Izuku. Za każdym razem kiedy obok mnie przechodzi czy patrzy na mnie. Czuje takie dziwne uczucie w brzuchu. Jakby mrowienie. - Położył dłoń na swoim brzuchu patrząc na "rekina". Niższy się tylko zaśmiał.

- To są słynne motylki w brzuchu kochany! Ty się naparwdę zakochałeś! Nie pomyślałbym, że dożyję takiego dnia.

- Haha... Bardzo śmieszne. Nie ważne, powiedz mi jak zbliżyć się do tego uroczego brokuła...

- Brokuła? - Podniósł brew niższy.

- No ma zielone włosy, jak brokuł. - Tłumaczył Bakugo. (Nie wiem czy pisać Bakugo czy Bakugou lol)

- Wiesz, z tego co wiem dzisiaj kończymy trzydzieści minut wcześniej niż oni. Mogę z Tobą poczekać przed wejściem. Jeśli przyjadą złapiesz jego koleżków z karetki i do pytasz. Potem możesz rozpatrzyć zaproszenie go gdzieś. Hm?

- W sumie... Nie wierzę, że to mówię ale... Masz. Rację. - Wyższy wymusił kaszel między dwoma ostatnimi stronami i zaczął się przebierać. - Tylko znasz ich. Nie mam gwarancji, że nic mu nie powiedzą.

- Co mają powiedzieć? Że wysoki i przystojny blondyn o niego pytał? Że chce go na randkę zaprosić? - Zaśmiał się chłopak i założył na siebie koszulkę.

- A co jeśli jest hetero? - Zmarszczył brwi blondyn przy okazji zapinając pasek od spodni.

- Nie jest, nie jest. - Zapewnił go młodszy.

- A skąd ty to niby wiesz hm!?

- Mina mówiła. Od razu zaczęła przeglądać wszystko na jego temat i wie więcej niż on pewnie sam o sobie.

- To jest straszne. Nawet jak na nią. - Zmarszczył lekko nos Katsuki.

- Wiem. Jakby nie patrzeć jest to całkiem imponujące - Zaśmiał się Kirishima i zamknął swoją szafkę na klucz.

- Ewentualnie spytaj jej. Chociaż na Twoim miejscu poszedł bym od razu do chłopaków z karetki. Ona od razu zacznie go męczyć... - Zmarszczył brwi niższy.

- Co racja to racja. Nie ważne chodź i poczekamy. - Blondyn zamknął szafkę i wyszli z pomieszczenia.

Powolnym krokiem kierowali się do wyjścia ze szpitala. Rozmowa i przebranie im trochę zajęło dzięki czemu nie musieli długo czekać.

Po około dziesięciu minutach podjechała karetka. Wysiadło z niej trzech mężczyzn w tym zielono włosy.
Uderzył zeszytem w głowę dwu kolorowego.

- No przepraszam!

- Stary ta babcia cię przez pół osiedla goniła! - Zaśmiał się czerwonooki

( chodzi o Akui'ego. Na końcu dam jego opis gdyż jego wygląd się trochę zmienił)

- Ty zamiast kierowcą powinieneś biegać na maratonach Shoto. - Uśmiechnął się lekko Izuku

- Tak wiem wiem... Może mi Pan doktor raz odpuścić?

- Tylko raz. Dobra ja uciekam się przebrać i do domu. Do jutra. - Pomachał im najniższy i wszedł do szpitala.

- Oi! Debile! - Warknął Katsuki i schował ręce do kieszeni. - Powiedzcie mi trochę o tym waszym doktorku.

- Po co? - Zmarszczył brwi Akui.

- Tu im się tłumacz. Na razie! - No i Todoroki zniknął za drzwiami budynku.

- Pieprzona podróba Polski. Dobra, co chcesz wiedzieć i dlaczego?

- Nasz lekarzyk się zakochał! - Zaśmiał się czerwono włosy przez co po chwili został zdzielony w łeb przez blondyna.

- Ooo~ To nowość! Niech będzie. Pewnie jak wiesz nazywa się Izuku lecz my mówimy na niego Deku. Jest strasznie miły, pogodny, wesoły. Dosłownie anioł, lecz jak się wkurzy to trzeba się bać. Powaga, jest wtedy straszny. Przerażający wręcz. Skąd wiem? Już raz się wkurzył i nie było ciekawie. Pozytywem jest to, że szybko się uspokaja i długo to nie trwa.
A! Zapomniałem. Na nazwisko ma Midoriya. Jego mama tu kiedyś pracowała jako pielęgniarka.

- Wow. Skąd ty to wiesz!? - Krzyknął podekscytowany Eijiro.

- W ciągu jednego dnia można się dużo dowiedzieć. A tym bardziej przy nas. Coś jeszcze blondasku?

- Nie nazywaj mnie tak atramwntowy pojebie. A co lubi? Jakie kwiaty? Rodzaj filmów?

- Hm... Tego nie wiem ale widziałem jak patrzył na tulipany w jednym z ogrodów podczas wezwania. A jeśli chodzi o filmy to wiem jedynie, że nie lubi horrorów.

- Niech będzie... A jak z... - W tym momencie brązowooki mu przerwał

- Z prezentami, orientacją, wiekiem, seksem czy może jednak grafik?

- Grafik... Zboczeniec jebany.

- Kto to mówi - Zaśmiał się Kirishima.

- Jutro ma na noc za to w środę ma na dzień. W czwartek i piątek ma wolne.

- Dobra. Dzięki. Jak coś będę pisał.

- Okey. To ciał~ - Zaśmiał się chłopak i odszedł do dwójki przyjaciół.

- Ten krzak będzie mój.

//////////////

Pisałem na szybko i mogą być błędy za co bardzo przepraszam. Na samym dole jest opis Akui'ego










Akui Iuka

24 lata
Orientacja- Homo

Rodzina - Brat bliźniak. (Taki trochę przyjebany)

Wygląd:
Akui posiada krótkie, roztrzepane, puchate, brązowe włosy z czerwonymi końcówkami, czerwone oczy, krew jest koloru czarnego, język ma przedzielony na pół, ma długie czarne paznokcie. Często ma na sobie szary golf a na to czarna bluza z czerwonym środkiem. Nosi ze sobą scyzoryk. Od czasu do czasu zakłada maseczke na twarz. Na jego twarzy bardzo zadko widać emocje.

Uzależnienia:
Papierosy oraz kofeina

Charakter:
Wredny, mało uczuciowy, nie jest empatyczny, posiada problemy psychiczne przez samotność i często wykazuje to poprzez okaleczanie, chociaż bardzo zadko to robi. Próbuje udowodnić wszytkim że jest najlepszy i nie dopuszczaj do siebie myśli że przegrywa. Boi się o wszystko np: że straci jedyną bliską osobę.
Nie posiada przyjaciół ze względu na charakter.
Często jak zrobi się zazdrosny wygląda jak psychopata.
Szybko się przywiązuje do osób które są dla niego miłe.
Nigdy nie był w związku. Nienawidzi dużych imprez lub spotkań z bardzo dużą ilością osób. Męczą go takie spotkania a tym bardziej nienawidzi tłumów. Można powiedzieć, że nienawidzi ludzi ale nie jest aspołeczny. Kontaktuje się na swój sposób.

A mogłem pracować na kasie ~Bakudeku~ /18+\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz