12.

1.2K 34 14
                                    

Pewnie zastanawiacie się co miałam na myśli mówiąc, że nie wiedziałam jak skończy się moje wyjście z dwoma młodymi piłkarzami. Już tłumaczę, otóż po tym jak Pablo oznaczył mnie na swojej relacji dostałam wiadomość od Carmen.

Ta wiecznie zmęczona życiem ❤

Widziałaś?

*Wysłano link*

Ja

Nie widziałam

Ta wiecznie zmęczona życiem ❤

To czytaj

Nic nie odpisując przyjaciółce po prostu weszłam w wysłany przez brunetkę link, który okazał się artykułem na jednym z popularniejszch portali plotkarskim. Świetnie, po prostu cudownie. Westchnęłam i przeczytałam nagłówek tyle mi wystarczyło, żeby wiedzieć co zrobić dalej z linkiem. Oczywiście musiał on zostać przesłany dalej, mianowicie do dwóch młodych hiszpańskich piłkarzy. Nagłówek brzmiał:

Młoda dziewczyna widziana dzisiaj z dwoma młodymi reprezantami Hiszpanii oraz graczami FC Barcelony Pablem 'Gavim' Gavirą i Pedrem 'Pedrim' Gonzálezem Lópezem. Kim jest tajemnicza piękność i czy możemy spodziewać się ogłoszenia związku, któregoś z wcześniej wymienionych graczy? Może dowiemy się już wkrótce.

- Niedorzeczne. Co to kogo obchodzi. - westchnęłam zirytowana po czym link z artykułem został przesłany dalej do Gaviego i Pedriego. Młodszy z nich odpisał prawie od razu.

Ja

*Wysłano link*

Gavi ⚽

Nie przejmuj się z czasem odpuszczą

Albo się przyzwyczaisz

Będą pisać głupoty, bo za to im płacą, jak mi za bieganie 90 minut w tą i spowrotem po murawie

Ja

Nie wiem czy powinnam teraz wychodzić z domu jeszcze zaatakuje mnie jakaś twoja fanka

Gavi ⚽

Będą mieli kolejny temat do opisania

,,Tajemnicza piękność zaatakowana przez inną fankę Pabla Martína Páez Gaviry"

Byłoby ciekawie

Ja

Pewnie

Po prostu chcesz się mnie pozbyć

Gavi ⚽

O nie przejrzałaś mnie 😂

***

Następnego dnia Gavira i González zawieźli mnie i Carmen pod szkołę, bo ,,przecież mamy po drodze". Oczywiście mówiłyśmy im, że nie trzeba, ale oni się uparli i tak już zostało. W tamtym momencie nie byłyśmy świadome, że dałyśmy początek nowej tradycji.

- Przyjedziemy po was prawdopodobnie, ale jeszcze damy wam znać - powiedział Gavi, który wysiadł z samochodu razem z nami, żeby przesiąść się do przodu.

- Nie musicie, umiemy chodzić. - odpowiedziała Carmen, na co Pablo przewrócił oczami przytulając ją na pożegnanie.

- Nie musimy, ale chcemy. - powiedział, po czym podszedł do mnie, żeby się pożegnać.

- Carmen ma racje, nie chcemy was wykorzysty... - nie dane mi było dokończyć przez dłoń Hiszpana, która zakryła mi usta.

- Nie wykorzystujecie nas. - odpowiedział mnie również przytulając po czym wsiadł do auta Pedriego, któremu pomachałyśmy w geście podziękowania i pożegnania.

390 Słów

Más que suerte... || Pablo Gavi [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz