-Chloe, przepraszam cię-mruknął Kylian, siadając obok-Niepotrzebnie na ciebie nawrzeszczałem
-Ja też powinnam przeprosić-westchnęłam, odkładając książkę-Przecież nic złego nie chciałeś zrobić
-Nie wiedziałem, że nie umiesz pływać-poprawił poduszkę, na której po sekundzie wylądowała jego głowa
-To nie jest tak że nie umiem-ściągnęłam okulary z nosa-Po prostu w tamtym momencie mnie coś sparaliżowało
-Dobrze że cię uratowałem-uśmiechnął się dumnie-Co ty byś beze mnie zrobiła... Jestem świetny
-Boże, ale ego top-przewróciłam oczami, śmiejąc się-Uważaj, bo się jeszcze w sobie zakochasz-oznajmiłam, powoli wstając
-Będzie ciężko, bo zakochałem się w tobie-puścił mi oczko, szukając jedną dłonią pilota
Wzięłam ubrania i poszłam do łazienki się przebrać. Było tak strasznie gorąco, że ubrałam się w top na ramiączkach i krótkie spodenki. Umyłam zęby i wróciłam do mężczyzny.
Zaczęłam rozglądać się po pokoju i szukać piłkarza, lecz na marne. Nigdzie go nie było, światła były zgaszone, tak samo jak telewizor. Chwyciłam telefon i natychmiast kliknęłam w jego imię.
Jeden sygnał
Drugi
Trzeci
Nic
Zdenerwowana, podeszłam do drzwi i wyszłam z pokoju. Zapukałam do Oliviera, z nadzieją że tam go zastanę. Nerwowo skakałam z jednej nogi na drugą, nie wiedząc o co chodzi.
-Cześć słońce, co tam?-otworzyła mi jego żona, Jennifer
-Hej-przegryzłam wargę-Jest może u was Kylian? Zniknął mi nagle z pokoju
-Przecież wszyscy siedzą na dole-podniosła brew do góry-Sama miałam już wychodzić
-Nic mi o tym nie wiadomo...-zmarszczyłam brwi, odsuwając się tak, aby kobieta mogła zamknąć drzwi
-Dziwne-rzuciła, chowając kartę do kieszeni-To chodźmy razem-chwyciła mnie za dłoń, prowadząc do windy. Bez sprzeciwu, poszłam razem z nią
Gdy wyszłyśmy na dwór, ujrzałam całą grupę z drinkami w dłoniach. Odetchnęłam z ulgą, siadając obok napastnika.
-Kylian, czemu nie powiedziałeś Chloe o tym spotkaniu?-zapytała go Jennifer, kładąc swoje rzeczy na stół
-Zostawiłem ci przecież kartkę na stoliku-spojrzał się w moją stronę
-Czemu kartkę? Nie mogłeś mi tego powiedzieć?
-Wyszło mi z głowy po prostu-zaśmiał się cicho, przybliżając się do mnie-Leć do basenu, podobno fajna woda jest
Odwróciłam się i ujrzałam Brunę, głośno śmiejącą się z Hibą. Przypomniałam sobie, że przecież jestem w piżamie i trochę średnio dla mnie jest pływać takim ubraniu.
-Pójdę ci po strój-wstał mężczyzna, biorąc ode mnie białą kartę i nie czekając na moją odpowiedź, pobiegł do środka
-Taki chłopak to skarb-westchnął teatralnie Achraf
-Racja. Każda o takim marzy-kiwnął głową Grizou-Umięśniony, przystojny, kulturalny...
-Tsaaa-przewróciłam oczami-Do czego zmierzacie?
-Nie no co ty-machnął dłonią Hakimi-Tak po prostu sobie gadamy... Wiesz że on nie robi sobie przerw na treningach? Ćwiczy jak jakiś świr. Zresztą, mądry chłop z niego
CZYTASZ
Love is blind||Kylian Mbappe
Teen FictionChloé poznaje mężczyznę, o którym wiele słyszała. Mnóstwo dobrych, jak i złych opinii na jego temat. Kylian jest osobą pewną siebie, która myśli że może mieć wszystko. Natomiast dziewczyna jest dość skromna, lecz łatwowierna. Czy Mbappe skradnie...