-Chloe, zaczekaj chwilę!-usłyszałam męski krzyk, więc się powoli odwróciłam, odsłaniając włosy z twarzy
-Daj mi spokój-mruknęłam idąc dalej
-Porozmawiaj ze mną-poprosił, rozpinając dwa pierwsze guziki swojej luźnej koszuli
-Wczoraj gdy chciałam, nie byłeś chętny-przymrużyłam oczy-Strasznie zmienny jesteś
-Alarie-rzucił-Zablokuj ją wszędzie. Gdzie się tylko da
-Już to zrobiłam-podniosłam jedną brew
-Musisz na siebie uważać, bo Zoe tak łatwo nie odpuszcza, uwierz mi-chwycił moje dłonie
-Dobra, dzięki za radę-prychnęłam, chcąc się odwrócić i go olać
-Zależy mi na tobie-powiedział prawie niesłyszalnie
-Co?-zatrzymałam się, niedowierzając
-Zależy mi na tobie-powtórzył-Chcę, żebyś czuła się przy mnie bezpieczna. Zrobię wszystko, żeby ta wariatka dała ci spokój. Jesteś dla mnie ważna, wiesz? Nie pozwolę, żeby jakaś pusta blondynka zepsuła to, co jest między nami
Nie wierzę. Czy to mi się śni? Czy jestem w jakiejś bajce, a za sekundę się obudzę?
-Jestem nerwowy, wiem-pokręcił głową-Ale nienawidzę mieć tajemnic w związku, zapamiętaj. Jeśli jeszcze raz napotkasz gdzieś Zoe, masz mnie natychmiast poinformować, bo ty jesteś moja i zawsze będziesz
W odpowiedzi chwyciłam jego twarz w dłoniach i go pocałowałam. On natomiast objął mnie w tali, pogłębiając pocałunek. Chciałam, aby to trwało wiecznie.
-Nikt mi wcześniej tak pięknych słów nie powiedział-przyznałam, gdy się oderwaliśmy-Wow, zamurowało mnie
-Po prostu przyznaj, że też to czujesz. Przyznaj, że jestem twoim bohaterem, bez którego sobie w życiu nie poradzisz-zaśmiał się
-Ty ciągle o tym samym-przewróciłam oczami, lecz on nie dalej czekał-Kylian, jesteś moim bohaterem, bez którego sobie nie poradzę-powtórzyłam
-Ha! Wiedziałem, że to kiedyś powiesz-napiął swoje mięśnie
-To wcale nie tak, że kazałeś mi to powiedzieć-machnęłam dłonią, obejmując go jedną ręką
-Nieee-przeciągnął-A teraz wracajmy, bo zgłodniałem
****
-To co, ślub?-uderzył o stół Oli
-Znowu to samo-zrezygnowana, oparłam się o tył krzesła
-No ej-zmarszczył brwi-Nie żebym coś tutaj sugerował...
-Oh, po prostu się zamknij-zbeształam go, przez co wszyscy się zaśmiali
-Dobra, my uciekamy-klasnął w dłonie Mbappe, a ja zrobiłam zdziwioną minę
-Gdzie?-zapytałam, powoli zbierając swoje rzeczy
-Niespodzianka!-wziął moją torebkę
-Ej tylko wiecie, ja nie chcę zostać...-przerwaliśmy mu
-Giroud, skończ!
Gdy opuściliśmy pomieszczenie, windą pojechaliśmy na nasze piętro. Mężczyzna zamknął drzwi a ja rzuciłam się na łóżko.
-Więc?-zaczęłam
-Idziemy na przejażdżkę po pięknej Krecie!-zaczął powoli tańczyć-Wynająłem auto, którym będziemy śmigać
-Nie wierzę-otworzyłam szerzej oczy
-Zadowoli cię Labo Centenario?-zapytał, otwierając szafę
-Jeszcze pytasz!-podskoczyłam-Idę się przebrać!
Szybko podeszłam do ubrań, wyciągając brązowe zestaw składający się z brązowych kolarek i tego samego koloru topu. Włosy rozpuściłam i tylko spięłam dwiema malutkimi spineczkami na przodzie. Makijaż zrobiłam bardzo lekki, przez panującą tu pogodę. Założyłam wygodne Air Force'y i stanęłam przed mężczyzną.
-Gotowa-oznajmiłam ciesząc się jak małe dziecko
Wyszliśmy z pokoju, chowając kartę do kieszeni. Gdy Kylian wyciągnął kluczyki, myślałam że zemdleję.
CZY WY ROZUMIECIE TO, ŻE BĘDZIEMY JEŹDŹIĆ LAMBORGHNI PO GRCJI?
Bo ja nie
Przed hotelem stało auto w czarnym, matowym odcieniu z żółtymi elementami. Mocno przytuliłam piłkarza w podziękowaniu, a następnie wskoczyłam do pojazdu.
-Ej,ale ja później prowadzę!-podekscytowałam się, zakładając okulary przeciwsłoneczne
****
-Aaaaaa-krzyknęłam powoli wstając i zamykając oczy, ponieważ powietrze lekko mnie szczypało w oczy
Byliśmy sami na drodze, między ogromnymi skałami i pięknymi widokami. Auto jest bez dachu, więc śmiało sobie pozwoliłam na wstanie z miejsca.
Gdy Kylian przyśpieszał, czułam że żyje. Włosy latały mi w każdą stronę, powietrze uderzało mocno w twarz, dając mi ogromną ulgę, ponieważ trochę ochładzało moje ciało.
-Kocham cię!
CZYTASZ
Love is blind||Kylian Mbappe
JugendliteraturChloé poznaje mężczyznę, o którym wiele słyszała. Mnóstwo dobrych, jak i złych opinii na jego temat. Kylian jest osobą pewną siebie, która myśli że może mieć wszystko. Natomiast dziewczyna jest dość skromna, lecz łatwowierna. Czy Mbappe skradnie...