3

1.3K 41 30
                                    


Jedząc śniadanie, ujrzałam kilka nowych wiadomości  od dzisiejszego klienta, Jules'a Kounde. 


Jules:

Cześć

Przepraszam bardzo, ale najprawdopodobniej się spóźnię na dzisiejszą sesję gdzieś tak z godzinkę 

Chloe:

Hej, nic nie szkodzi! 

Jules:

Będzie ci przeszkadzać to, że przyjdę z kumplem? 

Chloe: 

Na luzie, zapraszam


Gdy wypiłam kawę, wyłączyłam telewizor i poszłam się ubrać. Włosy i makijaż już wcześniej zrobiłam, więc na szczęście nie musiałam siedzieć kolejnej godziny w pokoju. 

Wyciągnęłam z szafy czarne, materiałowe dzwony i krótki, biały sweterek. Dobrałam do tego białe, wysokie Converse'y i złotą biżuterię. 

Gdy byłam już gotowa, włożyłam do torebki potrzebne mi rzeczy i wyszłam z domu. Zamknęłam drzwi od swojego BMW i weszłam do biura. 

Przygotowałam sprzęt, na stół położyłam jakieś przekąski i czekałam na piłkarza. 

story @chloealarie

story @chloealarie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


-Dzień dobry, hej hej!-usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi 

-Witam!-uśmiechnęłam się szeroko, podchodząc i podając dłoń 

-Zaraz przyjdzie Kylian-oznajmił, dając mi całusa w policzek

Słysząc to imię, otworzyłam szerzej oczy. Serio Jules, akurat z nim musiałeś przyjść? 

-Jestem!-wszedł wcześniej wspomniany mężczyzna-Cześć, jeste... To ty 

-Miło cię widzieć-uśmiechnęłam się sztucznie 

-Przedstawiać się nie muszę-burknął, rozglądając się 

-Za to ja powinnam-niechętnie mu podałam dłoń-Chloe Alarie 

-Wczoraj nie byłaś chętna do przedstawienia mi się-podniósł brew-odwzajemniając gest

-Żałuje że teraz to zrobiłam-wyrwałam się z jego uścisku

Zaprowadziłam Jules'a na swoje miejsce i przyniosłam mu kawę. 
Po zrobionej sesji, przesłałam mu zdjęcia i usiadłam obok piłkarzy na kanapie. 

-Dużo o tobie słyszałem-odezwał się Mbappe

-Ja o tobie też, niestety-przewróciłam oczami, kładąc nogę na nogę 

-Chciałbym się zapisać na zdjęcia

Podeszłam do biurka i sprawdziłam wolny termin. 

-Jedyny wolny czas to mam dopiero za trzy tygodnie o godzinie 13-spojrzałam na niego znad biurka 

-Mi pasuje-wstał i rzucił mi jakąś kartkę na blat-Tutaj jest kontakt do mnie

Przepisałam wszystko do księgi i wróciłam do nich.

-Za tydzień jest gala z wręczeniem nagród-zaczął Kounde-Będziesz? 

-Dostałam zaproszenie, ale jeszcze rozważam nad  nim-odpowiedziałam, opierając się-Mam czas do jutra, ale nie wiem czy chcę mi się latać przez tyle godzin między stolikami, robiąc zdjęcia. Byłam już nieraz na takich uroczystościach  i później miałam masę pracy, bo komuś nie podobały się ujęcia 

-Fajnie by było, jakbyś przyszła-odłożył telefon na stolik

-Zastanowię się

-Zawsze możesz iść ze mną jako osoba towarzysząca-zaśmiał się lekko Kylian

-Nie dzięki-kiwnęłam głową-Nawet się nie znamy

-I co? Kylian zawsze na takie gale bierze jakieś randomowe dziewczyny-dodał Jules ze śmiechem, lecz później zrozumiał co powiedział, bo zakrył usta dłońmi 

-Powiedziałam już coś-przymrużyłam oczy-Nie

-Zamknij się Kounde-zrobił poważną minę ciemnoskóry 

-Wiesz co, lepiej będzie jak pogadasz z Zoe,zamiast siedzieć tu-zaproponowałam, wstając i podając mu kurtkę

-Skąd wy się niby znacie? Nigdy wcześniej nie wspominała o tobie 

-Biedulka szła zapłakana obok mojego biura, musiałam zareagować. Idź już sobie-otworzyłam mu drzwi-I zapamiętaj, karma wraca 




Love is blind||Kylian MbappeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz