-Dzień dobry-usłyszałam ciche przywitanie Kyliana
-Hej, cześć-uśmiechnęłam się lekko, wkładając ostatnie naczynie do zmywarki-Jak się spało?
-Bardzo dobrze, ale minusem było to, że spałaś znowu na kanapie-stanął naprzeciwko, krzyżując ręce na klatce piersiowej
-A jakim prawem mam niby spać z tobą?-podniosłam jedną brew, wyciągając kubki
-Bez sensu-mruknął, przewracając oczy-Mam słabą głowę do picia-chwycił się za czoło-Nic nie pamiętam z wczoraj za bardzo
-Tak to jest, gdy nie umie się odmówić kolejnego drinka-prychnęłam, kiwając głową
-No ale jak mogłem mu odmówić? Własnemu ziomkowi?-zapytał, podnosząc ręce w geście obronnym
Podałam do stołu naleśniki, kładąc obok soki. Łapczywie wzięliśmy się za jedzenie, nic nie mówiąc. Mówiąc szczerze, pragnęłam rozpocząć temat pocałunku, lecz coś mnie blokowało.
Przyglądałam się jego twarzy, próbując coś z siebie wydusić, lecz na marne. Poczułam nagły przypływ stresu, przypominając sobie każdą sekundę wczorajszego zdarzenia.
-Co tam? O czym tak myślisz?-wyrwał mnie mężczyzna, machając przed moją twarzą dłonią
-Musimy pogadać-powiedziałam stanowczo, odkładając sztućce
-Oho, już się boje-zaśmiał się cicho, pijąc ostatni łyk soku-O czym?
-O wczorajszym pocałunku-wydusiłam, a on się spiął, odwracając głowę-Jakby... Nie wiem co powiedzieć
-Byłem pijany, nie myślałem trzeźwo-rzucił z poważną miną-Nie powinno mieć to miejsca, sorry
-Jaja sobie robisz Kylian?-zapytałam pretensjonalnie-Czemu tak mówisz?
-No co, przecież byłem po alkoholu
-Nic nie czułeś?-zapytałam, spuszczając głowę-To był tylko twój głupi wybryk?
-Sam nie wiem, Chloe-wzruszył ramionami
-Aha...-wstałam, biorąc swój talerz i wychodząc z pomieszczenia
Lekko rzuciłam naczynie na blat, opierając się o niego i zamykając oczy. Mimo, że był pijany, liczyłam że jednak coś dla niego to znaczyło. Pierwszy raz poczułam coś takiego...
Chloe, przestań udawać
-No ej, nie to miałem na myśli-podszedł, lecz cofnęłam się
-Okej, rozumiem-pokiwałam głową-Niepotrzebnie sobie zawracałam tym głowę
-Nie-przybliżył się, biorąc moje dłonie-Przepraszam
Czy on znowu to zrobił?
-Jesteś świetną dziewczyną, Alarie-kontynuował- Jestem tak strasznie szczęśliwy, że cię poznałem, lecz nie wiem co czujesz... Ciężko mi okazywać uczucia, jeśli sam nie jestem pewny że ta osoba myśli tak samo
-Boże, nigdy wcześniej nie byłam w takiej sytuacji-nerwowo się zaśmiałam-Podobasz mi się Kylian i dobrze o tym wiesz-spojrzałam mu głęboko w oczy-Wow, o wiele lepiej-westchnęłam
On nic na to nie odpowiedział, tylko chwycił w dłonie moją twarz, całując prosto w usta. Owinęłam swoje ręce wokół jego szyi, wtapiając się objęcia.
Nie wolno kłamać Alarie
Nie jest ci wstyd?
****
-Trzymaj się, przyjadę po ciebie o dwunastej!-oznajmiłam, przytulając go na pożegnanie
-Czyli co, mamy rozumieć, że za rok ślub-klasnął Olivier, opierając się o drzwi
-Ta, dodatkowo z gromadką dzieci-mruknęłam sarkastycznie
-Elegancko! Dokładna data?-zapytał, klaszcząc w dłonie-Już się nie mogę doczekać
-Ha ha ha, bardzo śmieszne-przymrużyłam oczy, obserwując ich
-Chętnie pomogę w dobieraniu sukni!-wtrąciła się Biancardi, głaszcząc dłoń swojego chłopaka
-Bruna, ty się lepiej zajmij sobą, a nie każdym dookoła
-Ale jesteś! No wiesz co?-zrobiła minę obrażonego dziecka
-Chloe Mbappe, pasuje-odezwał się Hakimi, ukrywając się za swoją koszulką
-Boże, jesteśmy razem kilka dni, a wy gadacie tak, jakby to trwało dwa lata czy coś-oburzyłam się, marszcząc brwi
-Nie znasz się na żartach-rzucił Antoine
-No właśnie! Będziesz chciała, żeby ci pomóc z doborem sukni, tak czy siak!-wstała kobieta, wymachując dłońmi
-Dobra dobra, już wiem, że od razu mam się do ciebie zwrócić. Zrozumiałam, a teraz dajcie spokój-przewróciłam oczami, czując lekkie zażenowanie
-Zmieńmy temat-machnął dłonią Achraf-Mam niespodziankę
-Uuu, kocham niespodzianki-zaczął się cieszyć Kylian, a ja go lekko szturchnęłam
-Co wy na to, żeby wyjechać na jakieś wakacje? I tak mamy mieć dwa tygodnie wolne od meczów-zaczął-A mam znajomego, który ogarnie nam wszystko
-Ale niespodzianka...-pokręcił głową Achraf z niezadowoleniem
-Ej, ale to nawet spoko pomysł! Tylko gdzie?-dodał Olivier
-Grecja?
-Może Hawaje?
-Polska?
-Dobra, ogarniemy to później-oznajmił-Zaraz zaczynamy trening, a nie możemy się spóźnić
CZYTASZ
Love is blind||Kylian Mbappe
Teen FictionChloé poznaje mężczyznę, o którym wiele słyszała. Mnóstwo dobrych, jak i złych opinii na jego temat. Kylian jest osobą pewną siebie, która myśli że może mieć wszystko. Natomiast dziewczyna jest dość skromna, lecz łatwowierna. Czy Mbappe skradnie...