Kylian
-Nie wierzę, że puściłeś ją do Mediolanu i nic mi nie powiedziałeś!-krzyknąłem zdenerwowany, ściągając podkoszulek ze swoim nazwiskiem i numerem
-Stary, Antoine już ci mówił z tysiąc razy o tym-wtrącił się Neymar, podając mu butelkę wody-Obiecała, że nam o tym powie sama. Uszanował jej decyzję, ale wyszło jak wyszło
-Trzeba przyznać, że zachowanie dziecinne-dodał Olivier-Kto normalny ot tak wyjeżdża z kraju, o niczym nie mówiąc. Uwielbiam ją, ale przesadziła
-Mówiła mi, że zawsze tak robiła, gdy coś ją przytłaczało-spuściłem głowę w dół-To moja wina. Mogłem jej tak nie lekceważyć, gdy chciała mi pomóc-zacisnąłem usta w cienką linie-Chciałem w niej wzbudzić zazdrość, wspominając o Marie. Ciekawe co ona sobie teraz myśli... Zrobiłem jej tylko nadzieję
-Marie dobrze wie, że niczego oprócz przyjaźni między wami, nie będzie-poklepał mnie po plecach, siadając obok-Nie rozumiem tylko jednego. Czemu tak nagle zerwaliście? Przecież nic się takiego mocnego nie stało między wami, prawda?
-Pamiętacie to wesele mojej kuzynki?-podniosłem głowę, patrząc po kolei na każdego-Była tam Zoe, która na bank jej coś powiedziała, bo kilka dni później, zerwała ze mną. Stwierdziła, że ona nigdy nie odpuści i nie widzi dla nas przyszłości. Po prostu miłość wyparowała u niej
-Chłopie, co ty gadasz-zmarszczył brwi Brazylijczyk-Chloe jest w tobie zakochana po uszy
-Może ta wariatka jej czymś zagroziła? Wiesz, że ona jest zdolna do wszystkiego-powiedział Griezmann-W ogóle macie z Alarie jakiś kontakt? Mi nie odpowiada na wiadomości i połączenia
-U mnie to samo-wszyscy powiedzieli jednocześnie, po czym spojrzeli na siebie zdziwieni
-Naprawdę każdy się z nią kontaktował?-wstałem oburzony
-Nawet od Bruny nie odbiera-machnął Ney-Nie wiem o co chodzi, ale póki co dajmy spokój, bo może ona właśnie tego chce
-Jutro są jej urodziny...-oblizałem wargi, gapiąc się w podłogę-Wszystkie co planowałem od miesięcy, leci do kosza. Ej Chloe Chloe, coś ty narobiła
-Bez sensu-kucnął Giroud, chwytając się za głowę-Nawet nie wiemy czy żyje
-Wczoraj wieczorem dała na relację, zdjęcia z jakiegoś pokazu-wyciągnął telefon Achraf-Nie widzieliście?
-Przecież nic nie wstawiała-podszedłem do niego zaskoczony-Byłem aktywny cały wieczór
-Musiała w ustawieniach ukryć swoją relację przed tobą-mruknął, wypuszczając powietrze z ust
-Przed NAMI-podkreślił różowowłosy, wskazując na resztę-Też nic nie mamy
W odpowiedzi, szybko spakowałem swoje rzeczy, biegiem wychodząc z szatni. Skierowałem się w stronę auta, do którego migiem wszedłem. Wybrałem połączenie do kobiety i niecierpliwie czekałem na odpowiedź.
-Obierz-błagałem, mówiąc sam do siebie
Słysząc ten cholerny dźwięk poczty, rzuciłem urządzenie na fotel obok.
Kylian:
Chloe, błagam odezwij się
Martwimy się
JA się martwię
Przepraszam
Przepraszam za wszystko co zrobiłem
Za to, że nie dbałem o nasz związek
Za to, że pozwoliłem ci odejść.
CZYTASZ
Love is blind||Kylian Mbappe
Teen FictionChloé poznaje mężczyznę, o którym wiele słyszała. Mnóstwo dobrych, jak i złych opinii na jego temat. Kylian jest osobą pewną siebie, która myśli że może mieć wszystko. Natomiast dziewczyna jest dość skromna, lecz łatwowierna. Czy Mbappe skradnie...