ROZDZAIAŁ 8 PSYCHOLOG

556 32 3
                                    

*OCZAMI JUSTINA *
Rano, kiedy tylko wstałem szybko sie ubrałem i obudziłem Natalie. Wizytę u psychologa Konrada mieliśmy na 9 rano więc należało sie sprężyć. Po drodze do psychologa wjechaliśmy na stacje aby coś zjeść. Gdy byliśmy już na miejscu wszystko dokładnie opowiedzieliśmy temu psychologowi, a on przewidział tygodniową terapie. Potem Konrad przeprowadził z nią prawie godzinną rozmowe i mogliśmy wrócic do domu. Następna wizyta była jutro także o 9. Po południu Natalia sama zdecydowala się wybrać do pobliskiego sklepu. Chciałem z nią iść ale ona odmówiła.


*OCZAMI NATALII *


Wyszłam z domu i szybkim krokiem zmieżałam do sklepu. Udałam się tam sama dlatego, że psycholog powiedział mi, że musze się przełamać i pójść gdzieś sama i, że mam nie myśleć o tym, że coś się mi stanie. Kiedy byłam już przed wejściem ze sklepu wyleciała różowowołosa kobieta i wpadła na mnie. Ja sie troche odsunełam i chciałam iść dalej kiedy ona powiedziała:


-Natalia?!


Ja się odwróciła i spojrzałam na dziewczyne. Wydawała mi się znajoma ale nie wiedziałam kto to.


-Tak? My się znamy?


-No jasne, że tak! To ja! Marysia!


-Marysia? Jak to?


-No normalnie. Przyjechałam tu kilka tygodni temu i zmieniłam kolor włosów.


-To dlatego cie nie poznałam. Jezu, sorki, ale ostatnio za dużo się dzieje.


-Ty tu w tych Stanach to sama mieszkasz czy z kimś?


-Z chłopakiem.


-A....z Zaynem?


-Nie. Ja już nie jestem z Zaynem. Nasze drogi się rozeszły.


-To pewnie Patryk?


-Nie...zgaduj dalej.


-No z uwagi na to, że jesteś modelką to pewnie ktoś sławny.


-Idziesz w dobrym kierunku...


-Ktoś z One Direction?


-Nie.


-The Vamps?


-Hehe...nie


-No weź powiedz. Nie będe wymieniała wszystkich celebrytów.


-No dobra. Powiem ci.


-No...kto to?


-Tylko się nie przestrasz jak to usłyszysz. Ok?


-Ok. Ok. No mów już.


-Justin Bieber.


-Bieber? Co? Ale jak to?


-Normalnie. Zaczeło się od reklamy Calvina Kleina i tak jakoś poszło...a może przyjdziesz do nas na chwile?


-No czemu nie.


-No to chodź ze mną na zakupy, a potem pójdziemy do mnie. Co?


-No to chodź.


Kiedy wyszłyśmy ze sklepu udałyśmy do nas do domu.


Na miejscu przedstawiłam Marysie Justinowi i usiedliśmy. Marysia zaczeła rozmawiać z Justinem, a ja poszłam zrobić kawe.


*OCZAMI JUSTINA *


Po krótkiej rozmowie z Marysią podeszłem do Natali i złapałem ją za uda. Ona się szybko odwróciła i mnie odepchneła. Nie zdziwiłem się, ale szczerze mówiac mogłem sobie to darować. Ja ciągle zapominam o ty, że ona jest tak bardzo przewrażliwiona. Wtedy zostawiłem ja juź w spokoju i znów usiadłem i zacząłem rozmowe z Marysią. Ona zapytała:


-Co się z nią dzieje? Dzisiaj pod sklepem zachowywała się jakby mnie nie znała, a teraz odpycha cie od siebie. Co jest?


-To było tak, że kilka dni temu, ja pojechałem do menadżera, a ona została sama w domu. Słyszała jakieś odgłosy na tarasie. Kiedy wyszła tam jakiś fagas rzucił się na nią i kazał sobie zrobić dobrze, a kiedy mu odmówiła zaczą grozić jej nożem i ją skopał. No i dlatego teraz jest taka przewrażliwiona.


-Ale byliście u jakiegoś psychologa czy coś?


-Tak. Właśnie dzisiaj rano i będziemy jeździć do nieg przez cały tydzień na taką tygodniową terapię.


Potem wypiliśmy kawe i Marysia poszła, bo musiała iść do pracy. Pracowała jako kasjerka więc raz pracowała do południa, a raz popołudniu.


*TYDZIEŃ PÓŹNIEJ *


Terapia przebiegła według planu i naprawde pomogła. Teraz Natalia jest taka jak dawniej. Ale na sam koniec terapi dowiedzieliśmy się, że Konrad jest gejem i jest w związku z Dawidem Kwiatkowskim. Natalia tak samo jak ja była w lekkim szoku, ale miłośc, to miłość.


W planach mieliśmy już wyjadz do polski. Miałem poznać rodzine Natalii i jej kraj, bo jak narazie to ona znała tylko moją rodzine i mój kraj.


Przeznaczenie [Justin Bieber]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz