Kiedy rano obudził mnie Justin nie miałam zamiaru wstawać. Przez to, że do 4 nad ranem nie mogłam zasną to chciałam teraz pospać. On jednak po chwili zabrał mi kądre i tym samym odsłonił moje ciało na którym była tylko bielizna. Zrobiło mi się chłodno więc zwinełam się w klębuszek i nadal nie wstawałam. Kiedy Justin poszedł do kuchni u cieszyłam się, bo myślalam, że da mi spokój ale mysliłam się. Po chwili poczułam na swoim ciele zimną wode i usłyszałam śmiech Justina. Momentalnie wstałam z łożka i pobiegłam w strone Juju. On nie miał zamiaru uciekać, a kiedy podbiegłam do nieho zaczełam walić pięściami w jego klatke piersiową. On złapał i ścisną moje nadgarstki, ale tak, że mnie to nie bolało i w delikatnym pocałunku połączył nasze usta. Nie oddałam tego pocałunku, bo byłam na niego zła, że nie dał mi się wyspać. Odwróciłam się od niego i odeszłam do kuchcenki przy ktprej stała lodówka. Wyciągnełam z niej sok pomarańczowy, nalałam sobie troche w szkalnkę, a potem wypiłam. Odstawiałam szklankę do zlewu i pokazałam Justinowi język. Kiedy podchodziłam do łożka, bo chciałam się jeszcze pożlożyć poczułam jak Justin obją mnie w talii i przyciągną do siebie. Chciałam się od nieho odsunąc, ale on na to na to nie pozwolił. Oparłam głowę na jego piersi przez co słyszałam bicie jego serca, a po chwili głos Biebera:
-Ono bije dla ciebie-po czym pocalowal mnie w czubek głowy. Wtedy jeszcze bardziej wtuliłam się w jego pierś. Potem znowu powiedział:
-To co skarbie? Może się wkońcu ubierzesz?
-No chyba, bo nie dasz mi już spać, więc...-nie dokończyłam, bo Justin mnie puścił ze swojego uścisku, a ja podeszłam do szafy i wyjełam z niej czerwone krótkie spodenki i czarną koszulkę na ramiączkach. Poszłam do łazienki. Ubrałam się, uczesałam i umalowałam po czym wyszłam z łazienki, a Justin już czekał na mnie. Złapał mnie za ręke i zeszliśmy do restauracji na śniadanie. Potem pojechaliśmy do pobliskiego parku na dłuuuugi spacer. Kiedy wracaliśmy Justin wjechał do McDonald's gdyż głud go do tego zmusił. Kupił sobie 2 porcje dużych frytek, a ja poprosiłam o loda. Kiedy dostaliśmy nasze jedenie udaliśmy się do samochodu, bo Justin nie chciał siedzieć w środku McDonald's bo bał się, że jakieś fanki go napotkają i zamęczą go na śmierć. Nie dziwię mu się wcale, bo widziała jak fanki potrafią być szalone. W samochodzie zjedliśmy jedzenie i wróciliśmy do hoyelu. Była 14 więc Justin się przebrałam tak samo jak ja i pojechal7śmy do Wiktora. Kiedy go zobaczyłam ledwo co go poznałam. Miał włosy postawione na żel, gdzieś około 3 dniowy zarost i duże zielone oczy. Zapoznałam Justina z Wikyorem, a Wiktor był troche onieśmielony ale po krótkiej rozmowie złapał świetny kontakt z Justinem.
*OCZAMI JUSTINA *
Z Wiktorem rozmawiało mi się bardzo dobrze, ale trzeba przyznać, że był bardzo zboczony. Kiedy zapytałem czym się zajmuje odpowiedział mi, że jest alfonsem. To tłumaczyło jego zboczone teksty. No ale potem trochę wypiliśmy. No nie będę się oszukiwać... wypiliśmy za dużo. Natalia była w stanie, że każdy mógłby zrobić z nią co tylko by chciał.
*23.00*
Jest już 23, a my nadal u niego jesteśmy i to w stanie takim, że żadne z nas nie może prowadzić. Potem dogadaliśmy się z Wikyorem, że niego zanocujemy. On poszedł do swojej sypiali, a my razem poszliśmy do łazoenki. Kiedy wyszliśmy pomieszały nam się pkoje (byliśmy tak upojeni alkocholem, że nawet strony nam się mieszały. Lewa z prawą i prawa z lewą.) i weszliśmy do pokju Łapanowskiego. On leżał w samych bokserkach na łóżku i powiedział:
-Mmmm...widze, że czegoś potrzbujecie.-powiedział podchodząc do nas. Położył on ręke na udzie Natlii, a ja nic nie zrobiłem pewnie dlatego, że byłem pijany, bo normalnie obiłbym mu ryj. Natalia przez cały czas trzymała mnie za rękę, a kiedy Wiktor pociągną ją za sobą na łożko on pociągneła mnie za sobą, a Łapanowski powiedział:
-Trójkąt? My oboje tylko kiwneliśmy głową. Co prawda byłem p8jany, ale to ja pozbawiłem moją Natalię bielizny. Po chwili oboje zaczeliśmy w nią wchodzić. *Nie chce zrobić z tego opowiadania jakiegoś pornosa więc nie będe pisać co dalej działo sie w sypialni Wiktora*
Rano obidziłem się tuż obok mojej ukochanej, ale kiedy podniosłem moją pękająca z bólu głowę zonaczyłem obok niej Wiktora. Wszystki mi się wtedy przypomniało. Ale było całkiem, całkiem, a z resztą małe urozmaicenie od czasu do czasu to nic złego. Wręcz przeciwnie. Kiedy zobaczyłem, że Łapanowski wstał złożka także wstałem i razem z nim poszedłem do kuchni. Dał mi on tabletkę na ból głowy. Połknąłem tabletkę i popiłem ją wodą. Jak było można wyczytać z twarzy Wiktora to co zdzarzyło się w nocy pasowało mu. Kiedy Natlia przuszla do kuchni w samej bieliźnie oboje wlepiliśmy swój wzrok w nią. Ona wyglądała idealnie. Nie miała idealnie ułożonych włosów, ani makijażu, a i tak wyglądała bosko. Podeszłem do niej, objołem ją w talii i pocałowałem. Nasz pocałunek był bardzo namiętny i długi. Chciałem tym pokazać Wiktorowi, że to, że wczoraj zrobiliśmy to w trójkę nie znaczy, że każdy może ją mieć. Do hotelu wróciliśmy coś okło 11. Natlia podbiegła do łożka po czym opadła na nie. Ja tylko podeszłem i położyłem się obok niej.
____________________Przepraszam za błędy. Dziękuję, że czytacie.
CZYTASZ
Przeznaczenie [Justin Bieber]
RomanceNatalia wyjeżdża do Stanów aby wziąć udział w reklamie bielizny Calvin Klein. Na miejscu jednak okazuję się, że swojego partnera z reklamy bardzo dobrze zna. Co z tego wyniknie? Czy los pozwoli jej żyć spokojnie? ZAPRASZAM DO CZYTANIA! :)