Rozdział 37 Biblioteka Veressa

19 5 8
                                    

Staliśmy w krzakach i patrzyliśmy na oddalających się Xandera i Avery.

Zniknęli w ciemności.

-Musimy iść Perełko.

-Wiem.

Spojrzałam na niego.

-Gotowa?

-Od urodzenia.

-Jestem wniebowzięty.

Ruszyłam za nim między krzakami do ściany. Nie było tu bluszczu, jak w Solis tylko cegły.

-Dasz radę?

-Od dziecka się wspinam.

Uśmiechnął się.

-Będziemy robić przerwy na oknach balkonach.

-Nie dasz rady iść bez przerwy?

-Nie chcę byś mi spadła.

-Więcej wiary książę.

-Dobrze Perełko.

Zaczęliśmy się wspinać.

Czułam się jak za dawnych lat. Tyle wspomnień pojawiło się w mojej głowie. Te noce, w których budziłam Avery i pomagała mi wracać do siebie. Zawsze narzekała, że przeze mnie się nie wysypia.

Każdy ruch był dla mnie taki naturalny. Chwytałam to kolejnej cegły, a nogą wchodziłam na następną. Była to rutyna.

Cassian pierwszy wszedł na balkon i podał mi dłoń, by mnie wciągnąć.

Odetchnęłam i podał mi wodę.

Spojrzałam na widok.

Na góry Timeo i mgłę, która na nie opadała, jak pył.

Oparłam głową o zimną ścianę. Przyniosła mi ukojenie.

-Moja komnata miała widok na te góry.

-Zazdroszczę.

-Małym dzieciom opowiada się wiele strasznych historii o nich, więc nie za bardzo lubiłem u siebie spać. Zawsze bałem się, że ta mgła mnie zaatakuje. Dlatego chodziłem do rodziców.

-Musieli być nieszczęśliwi, gdy ich tak budziłeś.

-Nawet nie wiesz jak.

Na jego ustach pojawił się uśmiech.

-Robiłem to czasami kilka nocy z rzędu.

-O Jezu.

-Ale i tak to ja rano wstawałem wcześniej od nich i byłem przez cały dzień pełen energii.

-Teraz mam w głowie takiego małego ciebie.

-Byłem bardzo przystojny.

-Nie wątpię.

-Czy ty właśnie przyznałaś, że jestem przystojny?

-Przyznałam to tylko dlatego, że powiedziałeś „byłem".

Parsknął śmiechem.

-Łapiesz za słówka.

-Nie, trzyma się prawdy.

Uparcie stałam przy swoim.

-Perełko, ja wiem, że ty wiesz, że jestem boski.

-Boski? Bardziej w miarę okej.

-Okej?

-Jestem szczera.

-Nie jestem tego pewny Perełko.

VeniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz