Anomalie sercowe
Nie znajduję już uczuć oprócz miłości
I nienawiści.Pustki mi nie brak, ją także czuję,
Gdy w moim umyśle na karę cię skazuję.Kocham cię za bardzo, jednak to nie przeszkadza,
By na raz mieć tego po uszy okropnie.
Choć niektórzy tym gardzą.Pragnę mieć cię przy sobie,
Zatrzymać,
I zamknąć.
A przy okazji rzucić tobą w dal,
Oddać,
Za włosy trzymając.Targając.
Taka ma przypadłość.
Że lubię skrajności,
Gdy się zgrywają.W tym samym czasie mam dość,
A zaraz ponownie żyję.
Uwieść cię chcę, wycałować,
A na końcu ściskać za szyję.
CZYTASZ
Melancholia/Atrament
PoetryDedykuję to wszystkim tym, którzy rozumieją, jak to jest. Tym, którzy nie mają siły walczyć, ale jednak wstają następnego dnia - jesteście cholernie silni. Oraz tym, którzy nie chcieli już walczyć i przegrali tę bitwę...