Wstając rano zobaczę Twoje oczy wbite we mnie,
Zdaje mi się, światło chwilami blednie?
Ach, oczy, wczorajszego wieczora były inne, takie... (...)
Wczorajszego wieczora były przećpane.Wiem, że jestem tu chwilowo,
Jutro prześpisz się z jakąś nową.
I czuję się z tym chujowo,
Zaakceptuję to, spoko.Ale czy długo wytrzymam?
Nowe panienki wyrywasz.
Myślisz, że to fajne,
Odpychając mnie.
CZYTASZ
Melancholia/Atrament
PoetryDedykuję to wszystkim tym, którzy rozumieją, jak to jest. Tym, którzy nie mają siły walczyć, ale jednak wstają następnego dnia - jesteście cholernie silni. Oraz tym, którzy nie chcieli już walczyć i przegrali tę bitwę...