Tej nocy nie śpię do późna
Tej nocy nie śpię do późna,
Bo szkoda mi gwiazdy opuszczać.
Gdy błyszczą w ciemności tak jasno,
I we mnie wpajają swe światło.Tej nocy nie śpię do późna,
Bo szkoda mi księżyc zasmucać.
Wpatrywać się będę w jego srebrną tarczę,
Oraz ubierać będę w epitety uparcie.Tej nocy nie śpię do późna,
Bo wena to we mnie wymusza.
To wiersz już z kolei dziesiąty,
Ile jeszcze napiszę - tej nocy?
CZYTASZ
Melancholia/Atrament
PoesíaDedykuję to wszystkim tym, którzy rozumieją, jak to jest. Tym, którzy nie mają siły walczyć, ale jednak wstają następnego dnia - jesteście cholernie silni. Oraz tym, którzy nie chcieli już walczyć i przegrali tę bitwę...