Adrenalina
To nie żyletka mnie uzależniła -
To strużki krwi,
Adrenalina krawędzi, zniszczyła.To wcale nie kawa, nie kofeina,
To tworzenie w nocy, trzymanie ledwo pędzla.
Bezsenność cholerna.To nie poezja mnie uzależniła -
To ciągła potrzeba słów wyrzucania.
Co poradzę,
Że cały czas mi tym szczęście zabija?
CZYTASZ
Melancholia/Atrament
PoesíaDedykuję to wszystkim tym, którzy rozumieją, jak to jest. Tym, którzy nie mają siły walczyć, ale jednak wstają następnego dnia - jesteście cholernie silni. Oraz tym, którzy nie chcieli już walczyć i przegrali tę bitwę...