Wiersze pisać (i to marne),
Bardzo mocno iść w zaparte,
Po co trud ten no i troski,
Gdy niezgodne w wersach głoski?Nikt nie potrzebuje nadwornego pisarza,
Nadwornego błazna, czy na swym dworze grabarza.
Checa wielka niesłychanie,
Że uparcie piszę dalej.Jak to wytłumaczyć - nie wiem,
Może kocham pisać wiersze?
Może kocham liczyć słowa,
By to wszystko sporządkować?Głupie zajęcie jak na obecne czasy,
Moglibyśmy teraz kosić tarasy,
Ale po co skoro te tarasy możemy,
Poetycko porównać i upiększyć w epitety?
CZYTASZ
Melancholia/Atrament
PoetryDedykuję to wszystkim tym, którzy rozumieją, jak to jest. Tym, którzy nie mają siły walczyć, ale jednak wstają następnego dnia - jesteście cholernie silni. Oraz tym, którzy nie chcieli już walczyć i przegrali tę bitwę...