Nowe pokolenie

127 20 3
                                    

Chcę zwyczajnie zapłakać

Skończyć się uczenia

W kłamstwie, że istnieją

Szczęśliwe zakończenia


Nigdy nie chciałam tu być

A nawet kiedy jestem

Niczego nie mogę zmienić

Jednym małym gestem


Podobno dzieci nadzieją

Dlaczego więc wyście

Oddali świat pokornie

Wnętrznemu sadyście?


Nie sądzę, żeby pomogło

Raz w roku sprzątanie

Skoro klimat już dawno

W nieodwracalnym jest stanie


Skończcie z roszczeniowością

Z tym, że wam się należy

Bo widać bardzo wyraźnie

Że wcale wam nie zależy


Robota nie idzie gładko

A wszystkie nasze starania

Legną w kaźni wykutej

Przez laty waszego guzdrania

Głuche słowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz