Rozdział 11:Nie spokojna noc przez burze.

223 8 0
                                    

Gdy Ghost z Samantha weszli do domu zaczął padać deszcz po czym chwilę później grzmieć.

Ghost leżał na łóżku aby chwilę odpocząć i  Samantha poszła się umyć.

Samantha wyszła z łazienki.

Samantha:Twoja kolej na mycie.

Ghost wstał i z siebie rozebrał koszulkę przy Samantha.

Ghost był dumny z swojej figury.

Ghost ustał przed Samantha przed dzwiami.

Samantha dostała lekkiego rumienca na twarzy.

Ghost:Rzeźba u mężczyzn ciebie nie podnieca hmm.

Samantha pobchneła Ghosta aby mogła wyjść z łazienki.

Gdy zamknął dzwi za sobą Ghost zaśmiał się z Samantha.

Samantha myśli:Co on chce ode mnie żebym była zauroczona w nim o nie ma mowy,abym z takim gościem miałabym być.

Samantha usiadła z kiepskim humorem na łóżko.

Ghost gdy wyszedł z prysznica chwilę pomyślał o Samantha.

Ghosta myśli:Hmm czyżbym jej zaimponowałem moim wyglądem sam zauważyłem że dostała lekkiego rumienienca he.

Samantha gdy siedziała na łóżku zauważyła przez okno jak wieje i grzmi.

Piorun walnął o halę treningową.

Samantha podskoczyła po czym schowała się pod łóżko.

Ghost właśnie się wycierał ręcznikiem założył bieliznę spodenki koszulkę i maskę z czaszką.

Gdy wyszedł był zdziwiony gdzie się podziała Samantha.

Ghost:Ej gdzie jesteś.

Ghost poszedł sprawdzić kuchnię i pokój w którym zawsze są razem.

Ghost:Kurwa mać Samantha to nie są żarty słyszysz!?.

Nagle mógł zauważyć że jest pod łóżkiem jest Samantha.

Samantha:Aaa.

Krzykneła Samantha gdy uszłyszała grzmot pioruna na zewnątrz.

Ghost:Ej wyjdź z spod łóżka nic ci się nie stanie.

Samantha nie chętnie wyszła z spod łóżka.

Samantha:Boję się Ghost.

Ghost:No weź nie zachowuj się jak małe dziecko no.

Samantha:Mogę spać z spowrotem na łóżko.

Ghost westchnął ciężko.

Ghost:Tak możesz ale jesteś na tyle dorosła abyś się nie bała głupiej burzy.

Samantha wstała i położyła się do łóżka.

Ghost podszedł do okna.

Ghost:Nie taka aż straszna jest ta burza wiesz.

Ghost obrócił się do Samantha a ta zasnęła dosyć wcześniej o 20:57.

Ghost:Będę mógł sobie wypić whisky w wolnym czasie ah.

Krótkofalówka Ghosta zaczęła wysyłać sygnał od generała Shepharda.

Odebrał połączenie Ghost od bazy.

Generał Shephard:Halo Ghost jesteś?.

Ghost:Tak jestem przyjmuje.

Generał Shephard:Jak tam tobie idzie opieka nad Samantha.

Ghost był trochę lekko zamyślony.

Ghost:Em tak dobrze sobie radzę nie powiem że słucha się mnie ale czasem potrafi odpyskować do mnie.

Generał Shephard:Hmm cała moja siotrzenica Samantha.

Ghost:Generale jak już jesteśmy 3 dni w Las Vegas to później mamy wrócić do bazy.

Generał Shepard:Ghost teraz mnie posłuchaj dobrze,będziesz musiał zostać w Las Vegas z Samantha do końca tego miesiąca.

Ghost:Co czemu generale.

Generał Shephard:Ci terroryści którzy ją przytrzmywali ją 3 dni,i okazało się że ten gość to jej własny ojciec ją porwał dla okupu.

Ghost był lekkim szoku i zmartwiony.

Ghost:Czy on czasem może nas wykryć?.

Generał Shephard:Narazie puki co nic nie wiedzą o waszej kryjówcę Ghost,będę dawał znać bez odbioru.

Ghost:Przyjąłem generale.

Ghost wstał i chwycił się ręką swoją o czoło.

Ghost:Ja pierdole co jest grane,żeby własny ojciec swoją córkę wziął do okupu chory skurwiel z niego!.

Ghost usiadł i wypił szklankę whisky.

Spojrzał się na Samantha.

Ghosta myśli:Skoro gdyby chcieli by nas czasem zaatakować muszę ją nauczyć strzelać z pistoletu i karabinu.

Ghost gdy wypił trzecią szklankę whisky po czym zasnął.

Ghost x Samantha z gry Call of Duty Ghost 💀💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz