Simon wraz z Maryją pojechali do galerii aby mógł coś kupić Samantha w ramach przeprosin.
Simon:Co mogę jej kupić hmm wiem że lubi bardzo czytać lubi psy i.
Maryja:I lubi gotować oraz ciuchy.
Simon:To tak książkę coś słodkiego i upominek.
Maryja:I zzobaczysz przyjmie przeprosiny twoje.
Simon:Na pewno?.
Maryja:Na pewno.
Simon z Maryją dojechali pod galerię była godzina 21:06.
Simon:A do której jest czynna galeria?.
Maryja:Ta galeria jest czynna do 00:00.
Simon:A rozumiem.
Weszli do galerii.
Simon:Dobra najpierw pójdziemy po książkę.
Maryja:Później zajdziemy po upominek i do spożywczego.
Weszli do księgarni i prosto poszli w dział miłości.
Simon:Hmm są dwie które by mogły spodobać się Samantha,Nie chce ciebie opuszczać i Chce ciebie wypełnić namiętnością.
Maryja:Hmm chyba ta Chce ciebie wypełnić namiętnością spodoba się jej.
Poszli zapłacić za książkę.
Kasjer:To będzie 8.99 dolarów.
Simon:Proszę.
Simon:Dobranoc.
Maryja:Dobranoc.
Kasjer:Dobranoc państwu.
Simon:Dobrze teraz do sklepu z upominkami.
Gdy weszli Simon był szoku ile tu jest takich prezentów.
Simon:Japiepsze.
Simon spojrzał się na Maryję.
Simon:To znaczy ile jest tych prezentów.
Maryja:Kup może naszyjnik lub perfumy.
Simon:Może ten naszyjnik i misia ode mnie.
Maryja:A tak prawie każdy daje je z jakiejś okazji.
Simon:To już tę dwie rzeczy torba ozdobna i coś ze słodyczy.
Simon poszedł zapłacić po czym poszedł z Maryją do spożywczego.
Simon:Wezmę jej bombonierkę.
Maryja:Dobrze i jeszcze pójdzmy na dział warzyw i owoców,a potem do kasy pójdziemy.
Maryja wzięła kilka pomarańcz,jabłek,brzoskwinie,pomidorów,ziemniaki.
Poszli zapłacić za rzeczy i później wyszli ze sklepu.
Maryja:Już jest 21:38 to pora wracać do domu.
Simon:No.
Maryja:Simon.
Simon:Tak.
Maryja:Posłuchaj się Samantha ona chce jak najlepiej,ona też 2 tygodnie temu też musiała porozmawiać odnośnie swojego ojca,i jak ty opowiesz co przeżyłeś wtedy udzieli porady po czym będziesz inaczej o tym myślał.
Simon posłuchał się Maryji po czym przyjechali do domu.
Simon poszedł na górę aby pójść do pokoju Samantha.
Tym czasie Samantha była na dole w łazience.
Samantha:O cześć mamo jak było na urodzinach u koleżanki.
Maryja:Bardzo dobrze było,była zadowolona z prezentu naszego.
Jak Maryja rozmawiała z Samantha Simon poszedł spakować prezent po czym czekał już na Samantha.
Simon:Założę moją maskę.
Samantha:Ja już pójdę do siebie mamo dobranoc.
Maryja:Dobranoc kochanie.
Samantha poszła do pokoju i wtedy nie spodziewała się że będzie Simon w pokoju.
Samantha:O kogo tutaj mamy pana Ghosta który dzisiaj na mnie wydarł.
Simon podszedł do Samantha z prezentem.
Simon:Chciałbym za moje zachowanie dzisiejsze.
Simon podaje prezent dla Samantha.
Zaskoczona odpowiada.
Samantha:Simon ale nie musiałeś.
Simon wziął rękę Samantha do siebie.
Simon:Właśnie że tak,i chciałem dodać że pójdę do psychologa odnośnie abym mógł porozmawiać o stracie mojej mamy i brata.
Samantha nagle objęła Simona po czym go przewróciła na łóżko przy tym zdejmując jego maskę całując jego.
Simon:Mhhh Samantha kochanie.
Samantha:Obiecuj mi że tak się nie zachowasz wobec mnie.
Simon:Tak przyrzekam tobie.
Przez wieczór Simon z Samantha rozmawiali i się wygłupiali.
CZYTASZ
Ghost x Samantha z gry Call of Duty Ghost 💀💕
Teen FictionTo będzie przez ze mnie stworzona opowieść z gry,Call of duty Ghost. Jest Ghost w organizacji antyterrorystycznego w Special Air Service,ma za zadanie chronić młodą kobietę aby bezpiecznie zawieźć ją do domu z Ameryki południowej do Kanady.Gdy Ghost...