Simon poszedł do pokoju Samantha aby się położyć ciągle myślał o dzisiejszej rozmowie z psychologiem.
Simon:Ehh.
Simon westchnął po czym zamknął oczy na moment.
Do pokoju zawitał Hank aby sprawdzić co u Simona.
Hank:Hej młody widzę że nie dopisuje ci się nastrój dzisiejszy.
Simon otworzył oczy spowrotem.
Simon:Tak najwyraźniej czuję się kiepsko.
Hank:Nie chciałbyś ze mną pojechać na szczelnicę aby się odstresować po całym dniu.
Simon:Czemu nie jak tak to pojadę.
Gdy Simon wraz Hankiem wschodzili na dół Samantha zauważyła że gdzieś się wybierają.
Samantha:A wy dokąd się wybieracie.
Hank:Na szczelnicę a co chcesz z nami jechać.
Samantha:Tak pewnie pojadę z wami.
Samantha wyszła z domu a Hank i Simon stanęli w progu dzwi.
Hank:Widzę to po tobie Simon że jesteś jakiś przytłoczony możemy później porozmawiać jak chcesz?.
Simon:Może aż później porozmawiamy wiesz.
Wsiedli do samochodu po czym ruszyli w stronę strzelnicy.
Minęło 40 minut aż dojechali Hank zaparkował samochód po czym poszedł zapłacić za sztelnice.
Samantha wchyciła za ramię Simona po czym mu zadała pytanie.
Samantha:Hej jestem przy tobie kochanie.
Simon spojrzał się na Samantha po czym uśmiechnął do niej.
Simon:Ty potrafisz mnie pocieszyć wiesz księżniczko.
Samantha:Wiem o tym doskonale.
Simon podszedł pod punk gdzie będzie zaczynać szczelać z broni.
Równo się ustawił po czym wycelował w punk i za pierwszym razem szczelił w tarczę.
Samantha była pod wrażeniem.
Samantha:Ah pamiętam ciebie 3 tygodnie temu tak razem sobie szczelaliśmy z broni wspólnie.
Simon:Pamiętam to kochanie.
Simon podszedł do Samantha
Simon:Chcesz poszczelać sobie.
Samantha:Tak!.
Hank podszedł do Samantha i zobaczył że trzyma broń.
Hank:Samantha dlaczego trzymasz pistolet w ręku?.
Samantha:A no tak zapomniałam ci powiedzieć że gdy Simon mnie chronił pokazał jak obsługiwać się bronią.
Simon:Hank spokojnie wszystko jej wytłumaczyłem i o nic się nie martw.
Samantha ustała na punkcie gdzie wcześniej na nim stał Simon,Samantha wzięła głęboki oddech po czym wyprostowała się i wycelowała w tarczę.
Szczeliła w tarczę równo tak jak Simon,Hank był pod wrażeniem.
Hank:Japiepsze moja siostrzenica szczeliła idealnie równo w tarczę!.
Hank podszedł aby przytulić się do Samantha.
Hank:Po kim tak idealnie szczelasz.
Samantha spojrzała się na Simona.
Samantha:Dzięki sprawię Simonowi.
Samantha położyła głowę na barku Simona.
Simon:Dokładnie zgadza się.
Następnym był Hank i tak z dwie godziny minęły im aby mogli trochę jeszcze poszczelać.
CZYTASZ
Ghost x Samantha z gry Call of Duty Ghost 💀💕
Подростковая литератураTo będzie przez ze mnie stworzona opowieść z gry,Call of duty Ghost. Jest Ghost w organizacji antyterrorystycznego w Special Air Service,ma za zadanie chronić młodą kobietę aby bezpiecznie zawieźć ją do domu z Ameryki południowej do Kanady.Gdy Ghost...