Rozdział 43:Simon odwiedza swoją mamę i brata zmarłych.

83 2 0
                                    

Minął tydzień odkąd Simon z Hankiem wrócili z wojska do domu,Simonowi przypomniało się o swoją mamę i brata nie odwiedził od roku.

Była godzina 10:07 Simon patrzył na najbliższy samolot aby udać się do Wielkiej Brytanii aby odwiedzić swoją zmarłą mamę oraz brata Tommiego.

Samantha:Kochanie co teraz przeglądasz na laptopie.

Simon:Wiesz od tamtego roku nie odwiedziłem mojej mamy i brata na cmentarzu,szukam biletów na samolot dzisiaj.

Samantha:Jak chcesz mogę z tobą lecieć.

Simon:Pewnie kochanie.

Simon dał buziaka Samantha w policzek.

Simon:Mam samolot będzie na 13:30.

Samantha:Świetnie to wrazie czego czeba będzie się spakować i powiedzieć mojej mamie oraz wujkowi że nas nie będzie przez 2 dni.

Simon:Dobrze to chodźmy na dół aby powiedzieć że nas nie będzie przez dwa dni.

Simon wraz z Samantha zeszli na dół do salonu aby powiedzieć mamie Samantha i wujkowi że dzisiaj mają lecieć do Wielkiej Brytanii.

Samantha:Mamo wujku chcielibyśmy aby powiedzieć że dzisiaj Simon leci ze mną do Wielkiej Brytanii aby,odwiedzić swoją zmarłą mamę oraz brata i dosyć długo ich nie mógł z racji iż był jeszcze w wojsku.

Maryja:To ledcie skoro to bardzo ważne dla Simona.

Pokiwała głową mama Samantha do Ghosta że może z nim lecieć Samantha.

Po 15 minutach spakowali się i miał ich odwieść na lotnisko Hank.

Jechali gdzieś 67 km aby do jechać na lotnisko.

Gdy już dojechali Hank z Maryją pożegnali się na podróż Simona oraz Samantha.

Maryja:Samantha doledcie cali i zdrowi tam.

Samantha:Wiem mamo gdy dolecimy zadzwonię do ciebie.

Hank:Bądźcie ostrożni tam Simon i chroń Samantha.

Simon:Tak Hank zawsze będę o nią chronił i dbał.

Hank po klepał po ramieniu Simona.

Hank:I tak trzymaj Simon.

Gdy już się pożegnali Samantha wraz z Simonem pomachali na odlot ich.

Wsiedli już na pokład samolotu i następnie samolot wyruszył.

Simon patrzył przez szybę samolotu a Samantha była przechylona na ramię Simona.

Nagle Samantha się obudziła.

Samantha:Jejku nie lubię spać w samolocie i potem się budzić i czuć dyskomfort.

Simon przytulił Samantha do siebie.

Simon:Powinniśmy dolecieć za nie całe 2,20 godzin.

Samantha wtulona w Simona od razu zasnęła pomimo że wcześniej źle się poczuła.

Po 2,20 godzin Samantha wraz Simonem dolecieli do Wielkiej Brytanii.

Simon:Hej kochanie już jesteśmy na miejscu.

Samantha się przebudziła i przez swoje okno mogła zobaczyć miasto.

Samantha:Łał Simon jeszcze w takim kraju jeszcze nie byłam.

Simon:A widzisz.

Samantha:To więc zanim ruszymy odwiedzić twoją mamę i brata to co będziemy robić na mieście.

Simon:Niech ja pomyśle jest godzina 16:02 i pójdziemy coś zjeść następnie pojedziemy do mojego kolegi nie daleko tutaj mieszka,potem na cmentarzu kupimy mojej mamie i bratu zniczę oraz kwiaty.

Samantha:Dobrze niech i tak będzie kochanie.

Simon z Samantha wysiedli na lotnisku następnie pojechali taxi na miasto aby coś zjeść i po tym wybrali się do kolegi Simona aby ich przenocował.

Simon:Wielkie dzięki.

Taksówkarz:Proszę nie ma problemu.

Simon:No i o to dom mojego kolegi dom Josha.

Simon podszedł do drzwi aby zadzwonić do dzwi.

Po chwili otworzył je Josh.

Josh:Simon.

Simon:Josh.

Josh:Boże Simon jak dawno nie widzieliśmy się z dobrę 4 lata.

Simon:Oj długo Josh oh długo.

Josh spojrzał się za Simona.

Josh:O a kto za tobą stoi.

Simon:Za mną stoi moja dziewczyna Josh poznaj Samantha.

Josh:Josh.

Samantha:Samantha.

Josh:No Simon i pewnie później planujecie założyć rodzinę.

Simon:Taki mamy właśnie zamiary.

Josh:A tak wogóle to co ciebie tutaj  sprowadza Simon.

Simon:Gdy byłem w służbie wojskowej i nie miałem czasu odwiedzić swoją zmarłą mamę oraz brata Tommiego,i dopiero tydzień temu odeszłem od wojska dla Samantha gdy ją poznałem pod czas swojej misij.

Josh:Rozumiem ciebie stary i pewnie chcecie u mnie przenocować.

Simon:Tak i później za kilka godzin wrócimy bo jeszcze pójdziemy na zakupy do galerii.

Josh:Okej nie mam problemu życzę wam miłego zwiedzania Wielkiej Brytanii.

Samantha:Dziękujemy tobie Josh.

Simon:Dzięki stary.

Simon oprowadził Samantha po okolicy i już po kilku kilometrów dotarli na cmentarz,kupili kwiaty i znicze aby je zapalić.

Szli przez cmentarz i następnie doszli do nagrobków tam gdzie byli pochowani Mama Simona i brat.

Gdy Simon podszedł do nagrobków ukleknął po czym wypowiedział słowa.

Simon:Cześć Mamo i Tom chciałem was przeprosić że zeszłym roku nie mogłem  was odwiedzić wtedy miałem misję i nie mogłem przylecieć.

Po policzku Simona poleciały łzy.

Otarł oczy po czym wziął rękę Samantha.

Simon:Mamo Tom poznajcie moją dziewczynę Samantha byście ją bardzo polubili jest świetna kochana opiekuńcza i wspaniała.

Samantha przytuliła Simona i też od siebie powiedziała kilka słów.

Samantha:Miło mi bardzo was poznać pani Anno i ciebie Tom Simon jest bardzo opiekuńczy dla mnie i kochany,pewnie też panią i brata swojego też bardzo dbał.

Simon nie mógł powstrzymać łzy po czym z gorzkim płaczem płakał.

Simon:Tak bardzo za wami tęsknię mogłem wtedy przyjechać wcześniej i was zabrać od ojca zwyrola,i wtedy by na was nie na puścił gangsterów aby was zabili.

Samantha powoli uspokoiła Simona.

Samantha:Kochanie już dobrze jestem przy tobie chodź do mnie się wypłakać.

Simon mocno się przytulił do Samantha.

Simon:Chciałbym aby wrócili do mnie i znowu ich widzieć.

Samantha:Wiem kochanie.

Po godzinie Simon  przestał płakać zapalili zniczę i położyli kwiaty na nagropkaw wyszli z cmentarza.

Samantha:Kochanie.

Simon:Tak.

Samantha:Chciałbyś się przejść do tej galerii o której dzisiaj wspomniałeś?.

Simon:Tak możemy się tam przejść.

Gdy Simon z Samantha doszli do galerii to poszli coś sobie kupić i później wrócili do domu Josha.

Ghost x Samantha z gry Call of Duty Ghost 💀💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz