3 dzień 4 czerwca godzina 07:12.
Ghost się przebudził po czym podszedł do Samantha aby ją ubudzić.
Ghost dotknął ręką o ramię Samantha.
Ghost:Obudź się już.
Samantha przekręciła się na bok.
Ghost:O nie,nie będziesz mnie ignorować królewną.
Ghost zdjął koc z Samantha.
Samantha się przebudziła.
Samantha:Mógłbyś mi dać pospać przy najmniej 10 minut.
Ghost:Czeka ciebie trening sztrzelania dzisiaj.
Samantha się zdziwiła.
Samantha:Że jaki będę miała trening?.
Ghost spojrzał się na Samantha sprośnie któryś już raz.
Ghost:Sztrzelanie z pistoletu i karabinu będziesz mogła użyć.
Samantha poszła znów się przebrać,i wyszła na dwór z Ghostem.
Ghost wziął kilka różnych broni aby Samantha mogła się nauczyć strzelać.
Ghost:Pierwszą broń jaką mogę ci dać to pistolet.
Samantha wzięła broń od Ghosta.
Samantha:Emm a jak się zmienia amunicję?.
Wyjaśnił jej wszystko Ghost.
Ghost:Stań tutaj prosto i nie ruszaj się aż nie powiem sztrzelaj.
Samantha ustała tak jak ją poprosił Ghost.
Ghost stał koło Samantha aby dać sygnał broni.
Ghost:Sztrzelaj już.
Gdy już nacisnęła spust od pistoletu z 10 metrów do manekina,niestety kula nie trafiła w manekina.
Ghost:Spróbuj jeszcze raz.
Znów musiała przeładować pistolet po czym znów sztrzeliła i nie trafiła Samantha.
Ghost chciał aby trafiła więc zaszedł od tyłu Samantha.
Samantha się zdziwiła.
Samantha:Dlaczego za mną stoisz?.
Ghost:Abyś mogła dobrze trafic nabojem.
Ghost chwycił za ręce Samantha i ją wyprostował w jej posturze.
Samantha poczuła się niezręcznie blisko Ghosta,czuła jego klatkę piersiową umięśnioną i silnymi ramionami.
I Ghost położył rękę na jej biodro.
Ghost:Teraz sztrzel.
Gdy strzeliła Samantha z pomocą Ghosta i zobaczyła że trafiła na manekina.
Samantha ucieszyła się że pomógł jej Ghost.
Samantha:Dziękuję Ghost za pomoc.
Samantha mrugneła oczkiem do Ghosta.
Ghost poczuł się taki skrępowany z tego zajścia.
Ghost:Chcesz jeszcze postrzelać z pistoletu,z moją pomocą.
Samantha:Tak Ghost oczywiście.
Samantha czuła się bezpiecznie przy Ghosta bo wiedziała że on chce jej pomóc,używać broń wrazie zagrożenia z strony terrorystów.
Ghost poszedł po karabin maszynowy.
Ghost:I co powiesz na to hmm.
Samantha była szoku.
Samantha:Jejku ale kozak.
Ghost:Co nie he masz spróbuj sobie postrzelać na nim.
Ghost dał Samantha karabin i zaczęła sztrzelać inaczej.
Ghost:Chyba moja pomoc znów się przyda dla ciebie.
Samantha się uśmiechnęła do Ghosta.
Ghost na to wyraził swoim spojrzeniem lekkim uśmiechem.
Po dwóch godzinach Samantha dużo sie nauczyła sztrzelać dzięki pomocy Ghosta.
Gdy Ghost chował bronię podeszła do niego Samantha.
Samantha:Ghost.
Ghost odwrócił się w stronę Samantha.
Ghost:Tak.
Samantha:Co będziesz chciał do picia?.
Ghost:Hmm pomyślę zrób mi kawę z mlekiem.
Samantha:Okej nie ma problemu.
Samantha już poszła do domu.
Ghosta myśli:Oh tą Samantha jest wrencz niesamowita,czuła się przy mnie dobrze może jednak jestem trochę zbyt surowy dla niej.
Gdy już spakował bronie Ghost poszedł już do domu aby odpocząć.
Gdy siedzieli sobie w pokoju Samantha wzięła jakiś notatnik i po nim zaczęła rysować rzeczy różne z nudów.
Ghost był zainteresowany co tam rysuje.
Ghost się zapytał Samantha co rysuje.
Ghost:Co tam rysujesz.
Samantha:A tak sobie teraz rysuję.
Nagle przestała rysować a chciała do kończyć czytanie książki swojej.
Samantha:Ghost mógłbyś mi podać książkę.
Ghost:Dobrze masz.
Samantha:Dzięki.
Gdy zaczęła czytać Samantha nagle Ghost zaczął mówić do Samantha.
Ghost:Ej pss jakby co na stronie 158 ten facet z kobietą zaczęli się lepiej dogadywać.
Samantha była zdziwiona.
Samantha:Jednak przeczytałeś tą książkę.
Ghost spojrzał się na Samantha z spojrzeniem racji.
O 23:11 Samantha położyła się spać,a Ghost później aż zasnął.
CZYTASZ
Ghost x Samantha z gry Call of Duty Ghost 💀💕
Fiksi RemajaTo będzie przez ze mnie stworzona opowieść z gry,Call of duty Ghost. Jest Ghost w organizacji antyterrorystycznego w Special Air Service,ma za zadanie chronić młodą kobietę aby bezpiecznie zawieźć ją do domu z Ameryki południowej do Kanady.Gdy Ghost...