Dzień 8 - 9czerwca godzina 01:33.
Ghost myślał nad wszystkim to co go spotkało kilka lat temu oraz teraz.
Głęboko westchnął i po czym wyszedł na dwór się przewietrzyć.
Ghost poszedł usiąść na kamieniu po czym wpatrując się na księżyc jasny.
Ghosta myśli:Ehh Simon co ciebie spotkało ciebie już w życiu,byłem znęcany psychicznie przez ojca brat mój i jak mojej mamie również im dokuczał,po kilku latach poszłem jako rzeźnik aby jakoś przez chwilę zapomnieć co było w domu,następnie dołączyłem do wojska gdy już byłem pełnoletni.Potem byłem wysłany na misje po czym kompani zginęli a ja przeżyłem dowódca nas zdradził przez to byliśmy uwięzieni i poddani torturom przez które miałem później problemy emocjonalne.Później poranił ostrym nożem po moim brwi i po szczece zrobił ranę,i następnie zabili dowódcę i mnie z nim zakopali w ziemi przeżyłem 2 dni pod piachem po czym wydostałem się dzięki jego rąk i wtedy uciekłem ledwo im,później mój ojciec zabił moją mamę i brata brutalnie.
Po policzkach Ghosta uroniły się łzy po czym zaczął szlochać ze smutku.
Ghost:Mamo Tom mam nadzieje że jesteście bezpieczni tam niebie,oraz że czuwacie nade mną.
Ghosta myśli:Skoro to wszystko mnie spotkało że jeszcze o tym myślałem jeszcze blisko tydzień temu,odkąd poznałem Samantha to inaczej się poczułem,na pierwszy dzień,oczywiście były wyzwiska potem kłótnie a teraz jakbyś się powoli do siebie zbliżali stopniowo jakby ja i ona.
Ghost gdy o tym pomyślał aż się zarumienił.
Ghost:Gdy byliśmy w bazie wojskowej to jeden żołnierz miał rację że ona jest piękna i zabawna oraz trochę zadziorna he.
Ghost tak sobie wyobraził siebie z Samantha razem.
Ghost:Hmmm.
Ghost rozkosznie pomyślał o tym po czym wstał i jeszcze sobie pochodził.
Ghost poczuł uczucie sobie motylki w brzuchu.
Ghost:Oh Simon bądź jeszcze cierpliwy i wtedy powiem jej co do niej czuję oh.
Ghost był tak pobudzony że jeszcze poszedł wieczorem sobie na trening aby poćwiczyć.
Nadal myślał o Samantha.
Przypomniał też sobie jak podczas treningu sztrzelania Ghost Samantha przybliżył do klatki piersiowej.
Ghost westchnął z uśmiechem na twarzy.
Ghost:Chciałbym ją objąć i powiedzieć co czuje do niej oh.
Ghostowi przyszedł pomysł aby zwrócić uwagę Samantha do niego.
Ghost:Zrobię jej śniadanie po czym napiszę list aby po śniadaniu,przyszła na trening do mnie.
Ghost był zachwyconym pomysłem swoim spojrzał na zegarek na nadgarstku była 02:56.
Ghost:Cholera jeszcze jest za wcześniej.
Ghost był zawiedziony że jeszcze nie było godziny przynajmniej 06:00.
Ghostowi pozostało mu tylko poczekać nie całe 3 godziny.
Po 3 godzinach Ghost poszedł do domu zrobić sobie Samantha śniadanie.
Szybko Ghost zjadł swoją porcję i po sobie umył talerz,i sztućce po czym sobie pijąc herbatę z mlekiem pisał list do Samantha aby przyszła na trening dzisiejszy.
Ostrożnie zaniósł talerz z śniadaniem oraz z herbatą i podłożył list obok,następnie wyszedł na dwór aby poczekać z godzinę na nią.
Po 15 minutach Samantha wstała i zauważyła że nie ma Ghosta ale jej zwróciło uwagę na śniadanie na stole oraz list.
Wstała i podeszła do stołu wzięła list do rąk.
Ghosta list:Cześć Samantha chciałem być uprzejmy dla ciebie i zrobiłem śniadanie dla ciebie,za godzinę przyjdź na trening samoobrony oraz strzelania.
Samantha była lekko zdziwiona ale szczęśliwa że Ghost lepiej ją traktuje od wczoraj.
Gdy zjadła śniadanie ubrała się i wyszła na trening.
Dobiegła do hali gdzie już Ghost sobie ćwiczył ale przerwał gdy zobaczył że przyszła Samantha.
Ghost:O cześć Samantha gotowa na trening jesteś.
Samantha:Cześć Ghost tak jestem gotowa od razu.
Samantha była zawstydzona lekko i Ghost to zauważył.
Ghosta myśli:Będę dawał jej fory a potem zobaczę jak poradzi sobie w walce ze mną.
Ghost:Dobra zaczynamy dawaj księżniczko.
Samantha od razu złapała Ghosta za plecy po czym go przewróciła.
Ghost leży mówiąc do Samantha.
Ghost:No twarda z ciebie wojowniczka ha.
Samantha:No zobaczymy jeszcze hmm.
Ghost wstał po czym znów zaczęli walczyć.
I ponowny raz Samantha go pokonała.
Samantha:Tak wygrałam z tobą jej.
Ghost przez swoją maskę z czaszką uśmiechnął się.
Ghost:Moje gratulacje Samantha jesteś w tym dobra wiesz.
Ghost położył swoją rękę na ramieniu Samantha.
Samantha:Że ja oj myślisz że,już gdy mieliśmy trening powiedziałeś wtedy że nie umiem się bronić.
Ghost:Ale zmieniłem zdanie co do ciebie Samantha.
Samantha:Wiem.
Ghost wziął Samantha teraz na sztrzelanie.
Podał jej pistolet.
Ghost:Teraz weź naładuj wyceluj i strzej na mój sygnał.
Samantha posłuchała się Ghosta.
Samantha wycelowała prosto do celu.
Ghost:Sztrzej teraz.
Samantha sztrzeliła po czym trafiła na manekin.
Samantha:Tak ale zajebiście się czuje.
Samantha:Możemy teraz z karabinu postrzelać.
Ghost:Jak najbardziej.
Ghost podał karabin do Samantha.
Samantha:Trochę jest ciężki pomożesz mi podtrzymać karabin.
Ghost:Już ci pomogę.
Samantha ustała prosto a Ghost jej przytrzymał karabin.
Ghost do siebie Samantha zbliżył do swojej klatki piersiowej.
Ghost:Gotowa jesteś.
Samantha:Tak.
Samantha ponownie wycelowała dobrze.
Samantha:Dziękuję za wszystko dzisiaj Ghost.
Ghost się podrapał po głowie.
Ghost:He możesz zawsze na mnie liczyć Samantha.
CZYTASZ
Ghost x Samantha z gry Call of Duty Ghost 💀💕
Fiksi RemajaTo będzie przez ze mnie stworzona opowieść z gry,Call of duty Ghost. Jest Ghost w organizacji antyterrorystycznego w Special Air Service,ma za zadanie chronić młodą kobietę aby bezpiecznie zawieźć ją do domu z Ameryki południowej do Kanady.Gdy Ghost...