Rozdział 49:Ciąg dalszy rozmowy Simona z psycholog.

56 3 0
                                    

Gdy wtedy Simon był młodszy następnego dnia wstał po czym się ubrał i poszedł zjeść śniadanie.

Wtedy zobaczył że jego ojciec z bratem młodszym karmią wielkiego pytoma na stole,obok pytoma było pudełko z myszami żywymi.

Tom:Hej Simon chcesz zobaczyć jak je Recco myszy.

Simon:Podziękuje sobie a zwłaszcza przy nim nie zamierzam jeść.

Carl:Tchórz z ciebie Simon ah i tyle,czemu nie możesz być jak twój brat.

Simon bez słowa poszedł do pokoju z miską płatków śniadaniowych.

Zastanawiał się dlaczego tak ich ojciec naciska tak bardzo aby w czymś być dobry.

Simon:Nienawidzę ciebie tato wolałbym abyś odszedł od nas bez słowa wtedy ja Tom i Mama bylibyśmy szczęśliwy bez ciebie.

Do pokoju weszła właśnie mama.

Anna:Widzę że ty i ja nie przepadamy za takimi gadami domowymi co.

Simon:Mamo tak szczerze kiedy z tatą weźmiesz rozwód?.

Mama Simona ciężko westchnęła przy nim.

Anna:Chciałabym już nie raz ale tata później grozi że coś mi albo wam zrobi krzywdę.

Simon spojrzał się na mamę po czym mocno przytulił ją.

Simon:Jak będę już co raz starszy obronie ciebie i Tommiego.

Anna:Wiem kochanie napewno w przyszłości będziesz lojalny i silny aby sobie poradzić z problemami swoimi.

Anna:A masz dzisiaj ochotę przejść się po placu zabaw z Tomem i później pójdziemy na herbatę z mlekiem i ciastkiem.

Simon:Pewnie mamo.

Po południu mama z Simonem wraz z Tomem poszli na plac zabaw aby mogli się pobawić.

Teraźniejszość teraz-

Emma:No już bardzo dużo powiedziałeś Simon ale pewnie nie wszystko mi powiedziałeś o dalszych wydarzeniach.

Simon zaczymał przy rozmowie kiedy zauważył że na placu zabaw bawią się dzieci a w pobliżu siedziała ich mama która patrzyła na nich.

Emma:Czy wszystko gra Simon.

Simon:Tak w porządku jest.

Emma:Widzę że tę dzieci z mamą są powiązani co twoja rodzina prawda?.

Simon:Dokładnie oh.

Simon:Na czym ja stanąłem a tak po parku poszliśmy na herbatę z mlekiem po czym wróciliśmy do domu.

Wcześniejsze wydarzenia.

Gdy wrócili do domu Simon mógł zobaczyć że ich ojciec jest garażu a Tom właśnie miał zamiar tam iść a zanim podążał Simon.

Tom:Tato jak będę starszy będę mógł mieć własnego węża.

Carl:Oczywiście Tom załatwię ci i nawet z dwa.

Tom:Ekstra.

Tom:Idę sobie obejrzeć bajkę tato.

Carl:Dobrze Tom.

Tom poszedł do salonu a Simon stał przed dzwiami.

Spojrzał się Ojciec na Simona po czym mu odpowiedział.

Carl:Co tak stoisz w drzwiach wejdź ja nie gryzę.

Simon za sobą zamknął dzwi.

Carl:Słuchaj Simon nie chciałbyś dzisiaj ze mną się przejść do klubu barowego,jak coś powiem mamie że idziemy na wieczór do sąsiada z osiedla.

Ghost x Samantha z gry Call of Duty Ghost 💀💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz