Następnego ranka Minho obudziło jasne światło słoneczne. Był całkowicie owinięty tylko w swoje białe prześcieradło. Rozejrzał się dookoła, by zdać sobie sprawę, że jego męża tam nie ma i gdy już miał wstać z łóżka, drzwi do pokoju otworzyły się, ukazując Chana z tacą śniadaniową.
Chan uśmiechnął się, idąc w kierunku Minho. – Śniadanie do łóżka~ tada! – Minho uśmiechnął się promiennie, siadając prosto, oparty o zagłówek, podczas gdy Chan rozkładał stolik nocny i kładł go na łóżku. Minho uwielbiał kuchnię Chana.
Chan wskoczył do łóżka na miejsce obok Minho i odsłonił dania śniadaniowe które wcześniej były zakryte specjalną pokrywką do tego typu tac. Zrobił jajka z bekonem i naleśnikami. Podstawowe, ale pyszne.
Była siódma, kiedy troje starszych dzieci jadło śniadanie. Podczas gdy pokojówki podawały jedzenie, dzieci nadal rozmawiały między sobą, dopóki jeongin nie zszedł po schodach ze swojego pokoju, przecierając słodko oczy, zanim zaczął mówić, zwracając na siebie uwagę wszystkich. – Miałem bardzo dziwny sen. – ziewnął, wywołując gruchanie u rodziców.
– Tata krzyczał od czasu do czasu, mówiąc ,,szybciej Channie" lub ,,właśnie tam", a tata mówił: ,,prawie jestem, prawie jestem". później scena się zmieniła i tata mówił: ,,Przyjdę, channie", a tata powiedział: ,,Chodź min, chodź po mnie". i pomyślałem, dlaczego mielibyście prosić się nawzajem o szybkie przyjście, dlaczego nie możecie oboje przejść w połowie drogi, aby spotkać się szybciej. chłopiec próbował spojrzeć na swoją górną powiekę, próbując pokazać przewrócenie oczami, ale bardzo mu się to nie udało.
Chan, który niedawno stał tuż obok Minho, teraz dosłownie tarzał się po podłodze ze śmiechu.
– YAH! BANG CHAN! WSTAWAJ! PRZESTAŃ SIĘ ŚMIAĆ! PRZESTAŃ SIĘ ŚMIAĆ, ALBO WSADZE CI TO DO GARDŁA! – krzyknął minho z głęboko czerwoną, zarumienioną twarzą, chwytając wielką chochlę, co jeszcze bardziej rozśmieszyło Chana.
Dzieci prawdopodobnie nigdy nie dowiedziałyby się, jaka jest rzeczywistość, a jaki sen.
– sungie weź lunch... jest już ósma. – Minho zawołał chłopca.
– Tak, chwileczkę, tato.
– Czy on kiedykolwiek jest na czas? nie! nigdy! przez niego wszyscy się spóźniamy. – Seungmin przemówił.
– haha... uspokój się Minnie. nie spóźnisz się. – powiedział Chan.
Po wszystkich krzykach i nawoływaniach z pokoju do pokoju i wielu komentarzach od Seungmina, chłopcy byli gotowi do wyjścia o ósmej piętnaście. Chan szybko chwycił swoją torbę na laptopa i kluczyki do samochodu, zanim pospiesznie cmoknął usta Minho, mamrocząc – pa min. – i wybiegł z domu.
Najpierw podrzucił Changbina na jego uniwersytet, potem podrzucił pozostałych dwóch chłopców do ich szkoły, a na koniec poszedł do swojej firmy.
– więc, mały bracie!
– Nigdy. nigdy. nie mów. tego. ponownie. jisung. – Seungmin powiedział, robiąc zdegustowaną minę.
– tak, tak... nieważne. W każdym razie, dzisiaj zamierzasz się przyznać temu hyun-coś tam, prawda? – Seungmin nieśmiało skinął głową. – O. MÓJ. BOŻE. ten chłopak tutaj – wskazał na swojego brata, – staje się nieśmiały?! 'Bang Seungmin' staje się nieśmiały?! wow... słyszycie to, ludzie? – przesadził, otrzymując delikatne uderzenie od młodszego, który również zakrył usta starszemu bratu w zakłopotaniu, podczas gdy Jisung nadal się śmiał. dzieci wokół nich patrzyły na nich dziwnie, gdy obaj chłopcy wbiegli do budynku szkoły.
– Dobra, wracamy do rzeczy. Życzę ci powodzenia. – Jisung mrugnął. ± Chodzi mi o to, kto nie może lubić najbardziej inteligentnego, i uroczego faceta, Bang Seungmina? trzeba by być ekstremalnie głupim, żeby odrzucić Bang Seungmina. – Jisung powiedział, sprawiając, że obaj chichotali razem.
Następnie rozstali się, aby udać się do swoich klas.
Była pora obiadowa i większość uczniów poszła do stołówki, podczas gdy niektórzy zostali w klasie. Seungmin był jednym z nich. To nie tak, że nie miał żadnych przyjaciół. Po prostu zamierzał wyznać swoją sympatię podczas przerwy na lunch.
Seungmin zaczekał, aż klasa trochę opustoszeje, zanim podszedł do ławki swojej sympatii, które faktycznie było otoczone ludźmi czekającymi na wysokiego chłopca.
Seungmin nieśmiało podszedł do niego. – U-uhm... c-czy mogę z tobą porozmawiać... ummm... p-przez chwilę? – zapytał, patrząc w dół. przyjaciele jego sympatii śmiali się z tego.
– Uhm tak, jasne. co jest?
– Umm... nie tutaj...
– W takim razie... na dachu? – Seungmin nieśmiało skinął głową. – Dobra chłopaki, zaraz wracam. – Hyunjin powiedział do swoich przyjaciół.
Kiedy dotarli na dach, Seungmin zdobył się na odwagę, by spojrzeć w górę, ponieważ nie było nikogo innego. spojrzał na Hyunjina, który stał przed nim z rękami skrzyżowanymi na piersi.
– Powiesz coś? – Hyunjin w końcu przemówił z uniesioną brwią po mniej więcej minucie ciszy.
– Uhm... tak... ja... ja... jak to powiedzieć... uhm... zawsze widzę, jak tańczysz... jesteś w tym po prostu za dobry. Uwielbiam cię oglądać nie tylko to, nawet uwielbiam oglądać twoje próby tańca... nie, to znaczy... ja cię nie śledzę... ja... ughh... jesteś po prostu taki przystojny... twoje włosy, twój oczy, wszystko o tobie... uhm... – dlaczego kręcisz się wokół punktu Seungmin. przejść od razu do rzeczy. – Lubię cię. – wyrzucił od razu; jego własne oczy rozszerzyły się w szoku, a jego policzki zarumieniły się niemal natychmiast. – nie... uhh... tak... uhmm... to znaczy... – przerwał mu, gdy poczuł, jak czyjaś ręka chwyta i delikatnie unosi jego podbródek.zgadnij co się stanie:
(a) hyunjin nie mógł go usłyszeć z powodu przelatującego samolotu
(b) śnił
(c) hyunjin go pocałował
(d) wszystkie powyższych lol
(e) żadne z powyższych

CZYTASZ
again | Banginho/Minchan [PL]
AzioneMinho i Chan byli małżeństwem od prawie dwudziestu lat i mieli uroczą i szaloną rodzinę z czwórką dzieci... wszystko szło normalnie (nie do końca lol) aż... Minho zaszedł w ciążę... znowu... oryginał: Febreze_Is_Tasty tłumaczenie: ©dupatwojejmamy s...