24

86 7 1
                                    

– Nie lubię go w ten sposób! Lubię go jako wykonawcę i może uhm... jako wzór do naśladowania. Ale nie w ten sposób. i powiedziałem, że jestem zazdrosny, ponieważ... cóż... on i jego mężulek tworzą taką uroczą parę. W filmie Q&A opowiedzieli o tym, jak się poznali. Opowiedzieli, jak się odnaleźli w tak młodym wieku.
– Cóż, chyba znalazłeś tego kogoś~ – zaśpiewała dziewczyna, spoglądając na Seungmina z figlarnym uśmieszkiem. Hyunjin znów się zarumienił.
Areum westchnęła i przemówiła – W każdym razie, skoro byliście dość zajęci swoimi... no... rzeczami... – podkreśliła to słowo, spoglądając na miejsce, w którym leżeli wcześniej. – Prawdopodobnie nie zdawaliście sobie sprawy, że już czas, abyśmy poszli do kina. – poderwała się z ziemi, na której siedziała. – Więc podnoście swoje leniwe tyłki i chodźmy! – wykrzyknęła entuzjastycznie, chwytając przyjaciół za ramiona, gotowa zaciągnąć ich do dużego ekranu.
Minho stał w kuchni, zastanawiając się, jaką przekąskę zjeść, gdy nagle poczuł ciepłe ramiona owijające się wokół jego talii. Chan wtulił twarz w szyję młodszego.
– Dzieci nie ma w domu, wiesz. – wymamrotał ochrypłym głosem; jego ciepły oddech muskał szyję młodszego. Podczas gdy Minho nucił, ciągnął delikatne pocałunki od ramion młodszego do jego szyi, mamrocząc przy skórze. – I żaden z nich nie wróci przez co najmniej kilka godzin. – Minho znów zanucił, lekko się uśmiechając, wiedząc dokładnie, dokąd to zmierza.
– Jesteśmy sami. – szepnął Chan do ucha młodszego. – Więc... – dodał, po czym obrócił męża i popchnął go na blat, sadzając go między jego rękami, które spoczywały na blacie, po obu stronach młodszego.
Subtelnie przesunął palcami, by chwycić jedną z dłoni Minho i szybko uklęknął na jedno kolano, a błyszczące oczy minho podążały za jego ciemnobrązowymi. – ...czy mogę zabrać mojego drogiego męża na uroczą małą randkę? – zapytał Chan z uśmiechem, patrząc prosto w oczy młodszego, tymi swoimi błyszczącymi. Minho zaśmiał się. Wiedział, że to było to, o co Chan chciał go zapytać. W ten sposób starszy zwykle zapraszał go na randki. Młodszy skinął głową, podnosząc męża, by stanął przed nim.
– Ale najpierw wezmę prysznic. – powiedział, następnie poszedł do ich sypialni, a Chan podążał za nim przez całą drogę.
– Chcesz dołączyć? – zapytał młodszy, gdy zauważył starszego, który za nim podążał. Chan zanucił i wzruszył ramionami, a Minho tylko skinął głową ze słodkim uśmiechem.
Para rozebrała się i weszła do szklanej kabiny prysznicowej. Minho następnie włączył wodę, dostosowując temperaturę do lekko ciepłej.
Gdy krople wody spryskały parę, Chan delikatnie zaczął płukać i masować plecy młodszego, który stał przed nim. Minho zamknął oczy, pozwalając swojemu ciału poczuć uspokajający dotyk męża i odprężenie.
Pod przytulnością wypełnionej parą kabiny, zamglonymi teraz szklanymi ścianami, satysfakcjonującym dźwiękiem kapania, uspokajającym masażem i słyszalnym ciepłym oddechem jego męża opadającym na jego nagie plecy, które już były udekorowane wodą, nieświadome myśli Minho zaczęły wędrować do tematów i wydarzeń, które miały miejsce w niedalekiej przeszłości.
– Wiesz, ja trochę... tęsknię za ciocią Ari... – mruknął Minho smutnym, niskim głosem, który dźwięczał za głośnymi kroplami wody. – Ja też. – szepnął Chan, kontynuując kąpiel męża.
– Nie możemy jej po prostu wybaczyć?
– Czuję się źle, że to mówię, ale... nie. Jestem świadomy wszystkiego, co dla nas zrobiła, ale nie chce widzieć łez w twoich oczach. Wiesz o tym. – Chan powiedział; jego głos płynnie stał się surowy.
– Ale ona przeprosiła Channie. Przeprosiła pomimo faktu, że jest o wiele starsza ode mnie.
– Wiem Min, ale fakt, że nigdy wcześniej nie zrobiła czegoś takiego i nagle to zrobiła, martwi mnie. Nie jestem pewien. Proszę, nie walcz ze mną w tej sprawie. – Chan powiedział; bardziej jakby błagał swoim najspokojniejszym i najdelikatniejszym głosem, który powoli ucichł i delikatnie złożył pocałunek na ramieniu młodszego.
– Okej. – odpowiedział Minho z małym uśmiechem, który pojawił się w jego słodkim głosie, który Chan wyczuł i odwzajemnił, chociaż nie mógł zobaczyć uśmiechu, gdy stał tyłem do młodszego.

★★★★★

Światło przebiło się przez ekran smukłego, czarnego telefonu spoczywającego w kieszeni ciemnych dżinsów i wibrowało na zakrytej skórze szczupłej sylwetki. Długie palce sięgnęły po urządzenie, naciskając przycisk z boku, aby ekran rozbłysnął ciemnoczerwonym tłem za mglistą i ciemną postacią, którą podziwiał właściciel urządzenia.
Palec udekorowany pierścieniem stuknął dwukrotnie w powiadomienie, które zatańczyło w kierunku środka ekranu; szeroki, boczny uśmiech rozciągał się na różowych ustach, gdy białe tło instagrama błysnęło w dużych brązowych oczach ozdobionych długimi czarnymi rzęsami.
– Wysłałeś, hmm? – postać uśmiechnęła się złośliwie, wpatrując się w słupek wyświetlany na długim ekranie, po czym delikatnie wyłączyła elektronikę, wpychając ją z powrotem do kieszeni, gdy została wezwana przez inną postać siedzącą niedaleko. Następnie dwie postacie skierowały swoje spojrzenia na jeszcze większy ekran, zanim wymieniły sobie słodkie uśmiechy.

again | Banginho/Minchan [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz