4

176 7 3
                                        

Co roku, w swoją rocznicę, Minho i Chan urządzali swoje małe wieczorne świętowanie, podczas którego spędzali razem noc, leżąc w łóżku, przytulając się i rozmawiając.
Żadnych krewnych, żadnych przyjaciół, nawet dzieci. tylko oni dwoje i ich własny mały świat. Rozmawiali całą noc, przypominając sobie wspomnienia, które razem stworzyli.
W tym roku oboje wiedzieli, że impreza będzie bardzo męcząca, więc nie tańczyli i nie pili dużo, aby móc nie spać i cieszyć się własną mini uroczystością.
Chan wziął szybki prysznic i przebrał się w piżamę, cierpliwie czekając na swojego męża.
Kilka minut później minho wyszedł z łazienki; jego włosy są nadal mokre.
Kiedy wszedł do pokoju, spotkał Chana, który szedł w jego stronę z zaraźliwym uśmiechem.
Młodszy oczekiwał pocałunku lub uścisku. starszy wyciągnął ręce w jego stronę i minho był już pewien, że zaraz zostanie przytulony, ale chan tylko zdjął ręcznik z ramienia minho i zaczął wycierać włosy męża. – Zaziębisz się, jeśli nie wysuszysz włosów, min. – Minho cały czas patrzył na Chana, który był tak skupiony na suszeniu włosów.
Jego pulchne, różowe usta, jego gładka skóra pięknie lśniły w bajkowych światłach, które oświetlały pokój.
Chan przerwał trans Minho swoim miękkim głosem, – ponieważ to nasza dwudziesta rocznica, chcę, żeby była super wyjątkowa i niezapomniana. – to stwierdzenie sprawiło, że Minho poczuł ciepło w sercu, ale to, co wydarzyło się później, sprawiło, że otworzył szeroko oczy. Chan zdejmował koszulę.
– Czy twoje super specjalne i niezapomniane oznaczało se- – Minho przerwał, gdy zobaczył swoje imię wytatuowane na piersi Chana.
– Ch-chan... – wymamrotał, zanim przesunął swoimi małymi paluszkami po tatuażu. – To musiało boleć... – zmarszczył brwi. wiedział, że Chan bał się nawet zastrzyków lub igieł, ale tak mimo to zrobił sobie tatuaż z jego imieniem. – haha... nie bardzo. – Chan wzruszył ramionami.
Następnie powoli uniósł podbródek Minho palcem wskazującym, sprawiając, że nieco młodszy mężczyzna spojrzał mu w oczy.
Wiedział, że minho nie wierzy, że to nie boli bardzo, więc odezwał się. – Nie ma znaczenia, czy to boli. Liczy się to, że tego chciałem. – uśmiechnął się. – To może wydawać się dziecinne, ale naprawdę chciałem to zrobić. – powiedział Chan. – Kocham to chan. – powiedział Minho lekko drżącym głosem, a łzy napłynęły mu do oczu. – bardzo to kocham. – dodał, zanim ujął twarz męża i pocałował go w usta.
Chan uśmiechnął się na słowa swojego partnera po czym włączył muzykę. – Czy mogę z panem zatańczyć, Panie Bang? – zapytał z lekkim uśmieszkiem, sięgając po rękę Minho z lekkim ukłonem, sprawiając, że ten zachichotał i skinął głową.
ostrzeżenie: rozpoczyna się scena z  całowaniem (jeśli n lubicie to pomińcie lol)
Minho położył dłoń na dłoni Chana, który jeszcze bardziej przyciągnął go do siebie, splatając ich palce, a drugą ręką chwytając talię Minho. Minho położył wolną rękę na ramieniu Chana, kiedy obaj powoli kołysali się w rytm muzyki, patrząc sobie głęboko w oczy.
Ciepło wypełniło pokój, gdy patrzyli na siebie z oddaniem widocznym w ich oczach.
Chan powoli zaczął zbliżać swoją twarz do tej Minho, aż dzieliło ich tylko około centymetra. delikatnie oparł ich czoła, zamykając oczy i Minho poszedł w jego ślady. Oboje mieli uspokajające uśmiechy na twarzach. Czuli ogromne ciepło i komfort w tej spokojnej chwili.
Chan powoli zamknął szczelinę między ich ustami, czując miękkość warg nieco młodszego mężczyzny. Jego ręce znalazły drogę do talii drugiego, który, jak na zawołanie, objął jego twarz. Pocałunek był delikatny, pozbawiony jakiegokolwiek pożądania.
Chan powoli odsunął się, po czym podniósł Minho w stylu panny młodej, patrząc mu w oczy z czystym podziwem.
Delikatnie położył mężczyznę na łóżku i zawisł nad nim.
Spojrzał w oczy mężczyzny, zatapiając się głęboko w karmelowo-brązowych oczach, gdy podziwiał piękno młodszego, po czym pochylił się i zasypał jego twarz pocałunkami, wywołując u niego chichot. Chichoty minho były rzeczywiście najpiękniejszymi i najcenniejszymi rzeczami dla Chana.
Powoli zaczął całować linię szczęki młodszego, przygryzając jego szyję, zanim zaczął lizać i całować miodową skórę, zdobywając jeszcze więcej muzycznych chichotów młodszego.
Następnie rozpiął koszulę Minho i rzucił ją na podłogę, po czym zaczął zostawiać pocałunki na jego obojczyku, aż dotarł do brzucha. Narysował wzory na brzuchu Minho, zanim też go opsypał delikatnymi pocałunkami, które sprawiły, że poczuł łaskotanie. – Ej... Channie... łaskocze...
Kiedy Chan w końcu dotarł do pasa swojego męża, lekko usiadł, patrząc na niego, szukając jego pozwolenia, otrzymując proste skinienie w odpowiedzi.

again | Banginho/Minchan [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz