Rozdział 26 ~ Zamiana ról

158 23 6
                                    

Japoński VA Kokichiego dołączy do Genshin Impact jako Lyney! Biedny Kiibo (Scara), nawet w innym uniwersum nie ma świętego spokoju...)

Co robić...?

Nie ważne jak patrzyłaś na sytuację, każdy twój możliwy ruch wydawał się fatalny w skutkach.

Nie mogłaś pozwolić Kokichiemu i Gońcie zabić wszystkich. Nie mogłabyś dać im żyć z poczuciem winy. Tym bardziej, że wizja zewnętrznego świata mogła być tylko sztuczką... Taką miałaś nadzieję.

Czy mogłaś ujawnić plany Miu? Nie miałaś na nie żadnych dowodów, poza świadectwem Kokichiego znanego ze swoich kłamstw. A ujawnienie faktu, że kolejne trzy żywe osoby, w tym Gonta planowały popełnienie morderstwa... Nie skończyłoby się dobrze.

... Dlatego Musiałaś zwyczajnie przyłapać Miu na gorącym uczynku... I przypilnować, żeby nie zabiła także ciebie.

Ale jak? Jeśli ma władzę nad tym światem, chwila wachania może być dla ciebie zgubna...

Może... Może powinnaś zabić Miu Jeśli będzie to konieczne... A potem po prostu dać się przyłapać, bo nie byłabyś w stanie żyć z tym ma sumieniu. Poza tym, Gonta i Kokichi pewnie byliby w stanie zeznać przeciwko tobie.

Ale nie czułaś się gotowa kogoś zabić... A tym bardziej umierać.

- Okej! Teraz, skoro każdy ogarnia mapę tego świata, musimy się rozdzielić i poszukać tego całego sekretu! - obwieściła Miu po pokazaniu wam kaplicy po drugiej stronie rzeki.

- Yep. To pewnie lepsze rozwiązanie. - przyznał Kokichi, uśmiechając się niewinnie.

- A jak mamy znaleźć to coś jak nie wiemy co to jest...? - spytała Tsumugi.

- Nie ma czasu na takie pytania! Po prostu to zróbmy! - zaprotestował najwyższy lider.

- Dokładnie! - przyznała mu wyraźnie zadowolona Miu. - Po prostu szukajcie podejrzanych rzeczy, a na pewno to coś znajdziemy!

- Ah, Miu. Zanim zaczniemy, mogę cię o coś spytać?

Avatar Irumu uniósł lekko brew na pytanie Kokichiego.

- Wal. - powiedziała, wzruszając przy tym ramionami.

Chłopak podszedł do niej i zaczął szeptać jej coś do ucha. Po otrzymaniu odpowiedzi, Kokichi wrócił do Gonty.

- Nie uważam, że to dobry pomysł pozwolić im tak szeptać. - stwierdziła Kirumi.

- Zamknij pysk i pilnuj swojego zdradzieckiego nosa, ty suko!

Wow.

- Więc, jak się rozdzielamy? - wróciła do poprzedniego tematu Maki.

- Ja się tym zajmę! - zaoferował Kaito.

- N-nie ma mowy! To mój świat, więc to moja fucha! Kaito, ty przeszukasz dach.

- Huh!? Czemu ja!? Przecież jest tam cholernie zimno!

- Właśnie, biedne serduszko Kaito nie wytrzyma takiego zimna!

Sprowokowany przez Kokichiego, superlicealny astronauta pokrył się rumieńcem.

- Chyba śnisz! Przeszukam ten cholerny dach!

- Kokichi, ty się zajmiesz salonem!

- Okie!

- Potrzebujemy jeszcze trójki do przeszukania domu. Nie ma znaczenia kogo.

Ręce twoje i Gonty natychmiast wystrzeliły ku górze.

Oszukać grę - Kokichi x (female!) ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz