Rozdział 28 ~ Tysiąc białych kłamstw

143 23 7
                                    

- Podsumowując: Ciało Miu zostało odnalezione pod ścianą kaplicy. Jednak przedmioty które powinny być związane z jej śmiercią, w tym potencjalne narzędzie zbrodni, zostały odnalezione na dachu, aż na drugim końcu mapy. - powiedział Kiibo, z wyrazem twarzy sugerującym, że trybiki dosłownie obracały się intensywnie w jego głowie. - Naszym obecnym zadaniem jest zrozumienie czy coś takiego było możliwe. Jeśli nie, będziemy musieli wymyślić zupełnie nową teorię odnośnie narzędzia zbrodni.

- Powiedziałbym, że jesteśmy na złym tropie. - mruknął Kokichi, przyglądając się swoim paznokciom ze znudzeniem. Po jego złowieszczej minie, którą pokazał wam parę minut temu nie pozostał ani ślad. - Miu zniszczyła mostek łączące obie połowy mapy, pamiętacie? Dlatego zbrodni można było dokonać tylko ma połowie z kaplicą.

- Może sprawca przetransportował narzędzia zbrodni po naprawieniu mostu, żeby nas skonfundować? - zasugerowała Tsumugi.

- Nie wydaje mi się, żeby to było możliwe... - mruknął Shuichi. - Po naprawieniu mostku wszyscy natychmiast poszli się wylogować. Odłączenie się aby pozostawić dowody na dachu spowodowałoby u tej osoby widoczne opóźnienie w wylogowywaniu.

- Oh... To może zrobiła to osoba która pierwsza weszła na dach w trakcie śledztwa?

- Możliwe, ale.... Nie wydaje mi się, żeby ktoś miał szansę tam dotrzeć przede mną, Harukawą i Kaito...

- Oh... Rozumiem.

- Wspominałeś wcześniej że Monotoro dał ci dostęp do plików, prawda, Saihara? - zagadałaś detektywa. - Czy pokazał ci coś, co mogłoby sugerować istnienie tajemnej ścieżki pomiędzy obiema połowami mapy?

- Jeżeli dobrze pamiętam... Tak. Istniało coś, co mogło pomóc zabójcy w transporcie ciała Miu.

- Co takiego?

- Cóż... Zacznijmy of tego, że Miu postawiła na środku mapy ścianę.

- Uh... Przepraszam, ale nie rozumiem. - zaprotestował Kiibo. - O jaką ścianę chodzi? Przeszkodami dzielącymi mapę na pół były rzeka i niedaleki punkt ładowania. Zdecydowanie nie było tam żadnej ściany...

- Teoretycznie tak, ale... Co jeśli rzeka i punkt ładowania tak naprawdę nie dzieliły mapy na środek?

- ... Huh?

- Kiedy Iruma zniszczyła mostek i puściła tworzący go znak z prądem rzeki, ten znak teoretycznie powinien minąć kaplicę i dotrzeć do waszej granicy mapy. - przypomniał detektyw. - ... A jednak, potem znaleźliśmy go u szczytu rzeki niedaleko domu.

Kirumi zamyśliła się

- To w dużym uproszczeniu sugeruje, że wirtualny świat był zapętlony zarówno na zewnętrznych granicach... Jak i na środku, co nie ma zbyt wielkiego sensu. - zauważyła. - Jednak jeśli uznamy, że to ściana którą uznaliśmy za granicę mapy tak naprawdę dzieliła ją na dwie połowy...

- Wtedy wszystko nabiera sensu. - dokończył Shuichi. - Na prawdziwym środku mapy zapewne nie było żadnego punktu ładowania. Po prostu ściana uniemożliwiała nam przejście tą drogą. To tłumaczy dlaczego mogliśmy usłyszeć ciało Miu uderzające w katedrę oraz krzyk Kiibo.

Oh.

Oh.

Chociaż użyłaś tej funkcji na swoją korzyść aby ukryć avatar Miu, dopiero teraz zrozumiałaś, jak to wszystko działało w teorii.

To było bardziej skomplikowane niż zakładałaś.

- Czyli... Punkt ładowania nie był z jakiegoś dziwnego powodu na środku mapy... Tylko łączył jej granice? - upewniłaś się.

Oszukać grę - Kokichi x (female!) ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz