Rozdział 6 ~ Dalej od prawdy

581 59 15
                                    

Tsumugi Shirogane była w tarapatach.

I pomyśleć, że jedno małe zrządzenie losu mogło tak bardzo ją urządzić... Gdyby tylko poprzedni kandydat na miejsce [T/i] nie dostał diagnozy tuż przed rozpoczęciem gry... Jaki sens miałoby wprowadzenie dwóch śmiertelnie chorych do jednego sezonu?

A wątek Kaito był o wiele więcej warty. Jego historia miała być kluczowym punktem Killing Harmony. Zostawienie w grze jego zamiast jakiegoś tam Antropologa było logicznym posunięciem, czyż nie?

Szkoda, że spowodowany całą sytuacją pośpiech nie pozwolił jej dobrze napisać postaci Superlicearnej Szczęściary... Nawet po nadaniu [T/i] przeznaczonej dla kogoś innego, ale nadal mającej sens tożsamości, konsekwencje tego jednego błędu mogły całkowicie zbić obecny sezon Danganronpy z ustalonego scenariusza.

I oprócz nieprzewidywalnej postaci, którą miał być Kokichi, natrętnej protagonistki Kaede, oraz wiedzącego zbyt wiele Rantaro, teraz Tsumugi miała na głowie jeszcze dziewczynę którą spokojnie można nazwać uosobieniem dziury fabularnej.

- Co masz na myśli mówiąc, że prowadzą śledztwo razem!? - krzyknęła okularnica, ledwo powstrzymując się od rzucenia metalową kulą prosto w inkubator będący siedliskiem Mamokumy.

- Co tym razem zrobiłam źle? Czy powinnam była zrobić z niego bardziej nieprzyjazną postać? - Misztrzyni Gry zaśmiała się nerwowo. - Może... Może poproszę Monophanie, żeby dyskretnie oświetliła go jakąś nową latarką, która zmieni jego charakter... Tak, to powinno-

- Nie sądzisz, że to ciut zbyt ryzykowne? - odezwała Mamokuma. - No wieeesz, już masz dwa inne problemy na głowie, no nie?

Tsumugi westchnęła cicho, po czym w zamyśleniu spojrzała na trzymaną w ręku kulę. Wcześniej bezmyślnie rzuciła ją na stół, przy którym zazwyczaj spędzała wieczory z resztą obsady. Teraz jednak cosplayerka postanowiła rzucić niedoszłe narzędzie zbrodni do stojącego w rogu kosza.

Kula nie trafiła do celu. Shirogane westchnęła cicho, podchodząc do przedmiotu i tym razem bezpośrednio wrzucając go do reszty odpadów.

- Co teraz robią?

- Według Nanokum w okolicy dormitoriów... Kokichi właśnie włamuje się do twojego pokoju.

Niebieskowłosa przeklnęła pod nosem.

- Ile wskazówek zostało jeszcze do odkrycia Kaede?

- Jeżeli nie umknęły mi czyjeś świadectwa, jakieś pięć procent.

Dziewczyna odetchnęła z ulgą.

- Jak będzie potrzeba, najwyżej dopowiem coś podczas rozprawy... Kiedy tylko dołączę do Miu, rozkaż Monokumie zakończyć czas na śledztwo. Zrozumiano?

- Łał, aleś ty wściekła... Okej, tak zrobię.

Shirogane uśmiechnęła się, po czym ruszyła w stronę sekretnego wyjścia znajdujacego się w damskiej toalecie.

Tak... Nakierowanie wszystkich na trop Kaede nie powinno być problemem. Jeszcze tego wieczora, Tsumugi będzie mogła z dumą stwierdzić, że upiekła dwie pieczenie na jednym ogniu.

A [T/i]... Nią można zająć się później.

W końcu śmierć Ryomy i tak nie wniosłaby nic do fabuły, czyż nie?

Może tenisista powinien przetrwać. Osoba pragnąca śmierci odzyskuje chęć do życia tylko po to, żeby ponownie ponownie ją stracić... Taki wątek byłby całkiem ciekawy, nawet jeżeli kolejne zejście ze scenariusza było ryzykownym przedsięwzięciem.

Oszukać grę - Kokichi x (female!) ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz