(Aka dzielę się ciekawostkami z internetu pisząc domyślnie hetero fic z Kokichim słuchając piosenki o tym, że Kokichi nie jest gejem :))
Przed rozprawą klasową, Kokichi miał zamiar udać się do kilku miejsc.
Pierwszym z nich była damska toaleta znajdująca się na parterze - chłopak miał nadzieję odnaleźć ślady kosmetyków, których Tsumugi mogła użyć podczas charakteryzacji mającej na celu udawać tajemniczy cospox.
Oczywiście młody lider nigdy nie postawił stopy w toalecie. A wszystko to dzięki tobie. Krótko mówiąc, użyłaś waszej różnicy rozmiarów i odciagnęłaś go od różowych drzwi, aby sama zbadać znajdujące się za nimi pomieszczenie.
- Wiem, że nie widziałeś stanu Shirogane-san, ale... - zaczęłaś, zaglądając do znajdującego się w rogu kosza na śmieci. - Czy słyszałeś może, jak ona lub Akamatsu opisywały tą chorobę? Nie wiem, czego szukać...
- Cóż, jak sama nazwa wskazuje, musi to być wysypka, no nie*? Ale to dosyć dziwne, że rany po niej zniknęły, gdy tylko Tsumugi zmieniła strój...
- Nie widzę śladów kosmetyków które mogły zostać użyte do takiej charakteryzacji. - odparłaś. - Ale jeden ze zlewów jest dziwnie tłusty...
- O fuuu! Czy to znaczy, że Monokuma budując tą szkołę ukradł skądś brudne zlewy?
Mimo powagi sytuacji, prychnęłaś cicho, rozbawiona absurdem słów chłopaka.
- Tooo... Raczej nie to. Myślę, że Shirogane-san mogła użyć oleju żeby zmyć swój makijaż.
- Oh serio? Nie miałem zieloneeego pojęcia! - głos Kokichiego rozbrzmiał echem w całej łazience. - Ale cos takiego byłoby mniej zauważalne niż masa chusteczek czy wacików w koszu na śmieci, no nie?
- Poza tym szybsze i skuteczniejsze. - przyznałaś. - Na pewno nie jest to dowód na oszuwtwo, ale... Powinniśmy mieć to na uwadze.
- Okie dokie!
- Nic więcej tutaj nie ma. - poinformowałaś po chwili, po czym wyszłaś z łazienki. - Idziemy dalej?
- Jesteś oewna, że nic nie pominęłaś, [T/i]-chan? Czułbym się okropnie gdybyśmy nie odnalezli mordercy bo wykorzystałem cię do przeszukania łazienki
Uniosłaś lekko brew.
- ... Ale to przecież damska łazienka. Nie możesz tam wejść, więc zastąpiłam cię z własnej woli.
- Tak ci się wydaje.
- ... Co?
- Mógłbym wejśc do łazienki gdybym tylko chciał. Bo tak naprawdę jestem dziewczyną, pamiętasz?
- ...
- Oh! Nie powiedziałem ci o tym? Przepraszam! Zapomniałem!
- ... Ouma, ty wiesz, że mówisz o sobie w rodzaju męskim? - zauważyłaś, a chłopak westchnął dramatycznie
- O nie! złapałaś mnie!
Jego mina była niemal przekonała cię, że przypadkowo weszłaś na delikatny grunt. Podrapałaś się nerwowo po szyi.
- Znaczy, dla mnie nie ma znaczenia kim jesteś...
- Nah, tak jest dobrze. Uznaj to za dzisjesze kłamstwo dnia. Brawo! Przeszłaś poziom trudności przeznaczony dla Gonty!
Zamrugałaś kilkukrotnie.
- Kłamstwo dnia... Czy to znaczy, że mogę dołączyć do ciebie podczas szwendania się po szkole.
CZYTASZ
Oszukać grę - Kokichi x (female!) Reader
FanfictionNazywasz się [T/i] [T/n]. Jesteś Szczęśliwą Uczennicą, która dostała się do- Nie. Gdzie się dostałaś? Jak? Skąd wzięły się te dziury w twojej głowie? Kim jesteś? Po twoim dziwaczym kryzysie tożsamości, który miał miejsce krótko po przebudzeniu w Mor...