Ocean Of Feelings || Tom Kaulitz || ZAWIESZONE

★7.★

- wiesz..- zaczął mowic lekko poddenerwowany- bo... Podobasz mi się- powiedział po czym odwrócił wzrok
-Yyy jja Tom yyhm ty mi też..- powiedziałam zaskoczona jego wyznaniem. Nie spodziewałam się po nim takich słów. Już chyba wiem o czym rozmawiał z Bliźniakiem
- O serio?!- krzyknął z podekscytowaniem
- Nnoo Tak- powiedziałam zakłopotana-wiesz ja yy idę się ogarnąć-powiedzialam dalej zaskoczona po czym wzięłam rzeczy z torby i poszłam do łazienki i odetchnęłam z ulgą. Tak! Udało mi się wyjść z mega niekomfortowej sytuacji! Pomyślałam. Zaczęłam od zmycia makijażu potem poszłam szybko pod prysznic, gdy wyszłam z pod prysznica wysmarowalam ciało balsamem o zapachu czekolady i ubrałam się w piżamę. Wzięłam resztę swoich rzeczy i weszłam spowrotem do pokoju i znów odetchnęłam z ulgą bo Tom już spał musiał zasnąc z przemęczenia. Położyłam się koło niego i wtulilam głowę w poduszkę.
            
                                   ★
Obudziłam się sama gdy zeszłam na doł zastałam Billa robiącego sobie kawę.
- część Bill. Gdzie Tom?
- cześć, poszedł do sklepu po jakieś jedzenie. Chcesz kawę?
- Nie nie trzeba. - powiedziałam- Bill mam do ciebie pytanie..
-tak?
- jak myślisz.. czy tom mnie lubi
- Oho kochana..-zaczął- on się chyba w tobie podkochuje- powiedział podekscytowany
- Ale że we mnie? Przecież nie jestem jakaś specjalnie ładna- powiedziałam
- dla niego najwidoczniej jesteś i to bardzo ładna - powiedział uśmiechając się
- Bo wiesz.. na bankiecie podszedł do mnie jakiś typ a Tom mi pomógł go spławić.- dlatego spytałam. W tedy wszedł Tom.
- o widzę że już wstałaś. To dobrze przywiozłem rzeczy na śniadanie, dziś omlet na słodko
- umiesz zrobić omlet?
- to że jestem gitarzystą nie znaczy że nie umiem gotować - popatrzył na mnie trochę jakby z wyrzutem
- ale ja nie zaprzeczyłam zadałam podstawowe pytanie.- powiedziałam po czym się zasmialam. Tom zacząl robić omlet a ja przyglądałam się mu.
- Beatrice twój ojciec będzie za godzinę na szczescie nie będziesz musiała odrazu iść do domu ponieważ będziecie mieszkać po drugiej stronie ulicy
- a i jest impreza więc pojdziesz tylko zanieść rzeczy i się przebrać
- Zaraz, jaka impreza?
- No powitalna
- dla kogo?
- dla ciebie głupku
- ah..- zasmialam się. Jakoś nie bardzo dzisiaj miałam ochotę na imprezę ale trudno. Stwierdziłam że się wystroję i poszłam do łazienki w pokoju Toma aby zrobić mornning routine. Zaczęłam od związania włosów i umycia twarzy. Potem nałożyłam serum,maseczkę i zaczęłam się malować. Postawiłam na zwykły dzienny makijaż który zazwyczaj noszę lecz zamiast zwykłych kresek zrobiłam gwiazdki, na usta nałożyłam błyszczyk i poza tym nic szczególnego. Stwierdziłam że ubiorę się dziś w zbyt duże spodnie jeansowe, na górę założyłam biały top z napisem ,,fuck off". Założyłam łańcuszek i kolczyki w ksztalcie gwiazdek. Zeszłam na dół i poczułam na sobie wzrok Toma i zobaczyłam że mamy matching chłopak był ubrany w takie same jeansy jak ja, a zamiast topu miał zwykłą bialą koszulkę z napisem takim samym jak ja. Przez chwilę nie zczailam co się stało bo było to praktycznie niemożliwe ale weszłam dalej i usiadłam przy wyspie gdzie stał już moj omlet. Pieknie pachniał a jeszcze lepiej smakował. Zaczęłam jeść. Po chwili do mnie dołaczyl tom.

—————————————————

Ten rozdział był wyjątkowo krótki bo poprostu najzwyczajniej w świecie nie wiedziałam co napisać bye❤️❤️