Pov: Beatrice
Po chwili gdy ogarnelam się, stwierdziłam ze w koncu czas zaniesc swoje rzeczy do pokoju Toma. Nie mialam nic do Abby, ale nie powiem ze nie utazilo mnie trochę zachowanie ojca i musialam sie z tym wszystkim oswoic. Stwierdziłam ze do konca roku zostane u chłopaków. Gdy zeszlam na dol zauwazylam ze przyjechal Georg.
-siema
-czesc Bet..
-cos sie stało?
-moja dziewczyna wyjezdza razem z rodziną do USA na stałe..-powiedzial a w jego oczach pojawily sie lzy. Wszyscy przytulilismy chłopaka a ten jescze bardziej sie rozplakal przez co mi również udzielil sie ten stan. Mimo iz nw znalam jego dziewczyny to bylo mi cholernie przykro ze bedzie musial sie rozstac z miłością jego życia. Gdy sie od siebie oderwalismy jak i bill wygladalsymy hakby nas piorun strzelił.
-ide zrobic nam goracą czekolade. Idzie ktos ze mną?
-no ja mogę-powiedxial Bill po czym ruszyliwmy do kuchni
-jak tam z tatą? Chyba niezbyt dobrze skoro przyniosłaś więcej rzeczy.
-nie mam nic do Abby ale ojciec mogl powiedzieć chociaz ze jest w zwiazku od razu gdy sie zeszli a nie trzy lata po. Stwierdzilam ze musze sie z tym oswoic i poprostu zostane na jakis czas u was.
-no ok. A na swieta idziesz do rodziny?
-no chyba tak. A kiedy przyjeżdża twoja mama i Gordon?
-albo dziś wieczorem albo jutro z samego rana. A co
-no trochę sie stresuje. Co jesli mnie nie zaakceptują?
-kochana, jedyna dziewczyna ktorej nieakceptowali to emos, ktory byla ze mną tylko dla pieniedzy.- powiedzial chlopak a ja odetchnelam z ulgą. gdy weszlismy do salonu okazalo sie ze dolaczyl do nas jezcze Gustav. przez to ze wyszlo nam troche wiecej czekolady starczylo i rowmiez i jemu. w koncu zasiedlismy na kanapie i wlaczylismy telewizję. Akurat leciał Kevin sam w domu więc idealnie się wpasował.★★★
Po filmie chlopacy musieli juz jechac poniewaz spedzali swieta ze swoją rodziną. Gdy posprzątalismy, uslyszelismy dzwonek do drzwi, a Bill poszedl otworzyc, co mnie zestresowało. po chwili uslyszalam miechy i okrzyki szczescia, wiec zwiastowalo to tylko jedno- przyjechala Simone Kaulitz. Moja przyszla teściowa.
- Hej spokojnie, to tylko moja mama.-zasmial sie Tom- chodź-powiedzial i pociągnąl mnie w strone przedpokoju.
-Dzień dobry-powiedzialam niesmiało.
- Ohhh dzień dobry! Kogo mam zaszczyt poznac?
- Jestem Beatrice Hausmann, miło mi Panią poznać
- Ta Beatrice?
-Tak ale prosze mowic na mnie Bet
- Dobrze, to ty jestes dziewczyną mojego syna?
- Mamo tak sie sklada ze juz narzeczoną
- Oo jak sie ciesze! No w koncu! ale ja mam nadzieje ze nic glupiego nie zrobiliscie.
- Nie! nawet nie jestem pelnoletni. poza tym na bycie babcią sobie poczekasz.
-i bardzo mnie to cieszy. Jestem zbyt młoda na bycie babcią. mam dopiero 44 lata!- krzyknela smiejac sie kobieta a ja sie az zarumienilam. Tom poszedl pomoc Gordonowi z walizkami, poniewaz zostają tu do sylwestra.
- Ile masz lat Bet?
- niedawno skonczylam osiemnascie
- ooo to wszystkiego najlepszego!
- Dziekuje. wychowala pani wspanialych ludzi
-oh poprostu pozwolilam im spelniqc marzenia to dzieki temu wiedzą ze dobrym ludziom wszystko wychodzi.-powiedizlaa kobieta po czym ruszyla na górę._________________________________________
Przepraszam ze nie bylo rozdzialow ale zaczela sie szkola wiec mysle ze rozdzialy bedą pojawiac sie raz w tygosniu
![](https://img.wattpad.com/cover/345480317-288-k173390.jpg)
CZYTASZ
Ocean Of Feelings || Tom Kaulitz || ZAWIESZONE
Fanfiction17-letnia Beatrice Hausmann jest córka znanego biznesmena Roberta Hausmann'a. Dziewczyna nie miała przyjaciół z powodu pracy ojca i częstych przeprowadzek. Na bankiecie zorganizowanym przez Roberta, Bet poznaje grupkę chłopaków, z czego jeden z nich...