*Skip time do przyjazdu Vivie* Vivie__
Pov: Bill
Obudziły mnie głosy. Na poczatku myslalem ze zwariowałem ale pozniej przypomnialem sobie...
- Vivie przyjechała! - krzyknąlem i lekko sie skrzywiłem bo bolala mnie głowa
-ciszejj bądź. Tak przyjechałam! - obrocilem głowę w stronę drzwi i ujzalem tam niską emo dziewczne. Victoria miala piętnaście lat i jak na swoj wiek byla strasznie niska. Miala jakiś 164 cm wzrostu. Tyle to ja mialem jak mialem 12 lat. Alw wracając, Vivie nie byla typową emoską i nie tobila sobie kresek az do skroni czy coś oczywiscie malowala sie ale raczej podobnie do mnie. Victoria miala heterochromię wiec ciezko bylo stwierdzic jaki kolor oczu posiada lecz makijaz ladnie je podkreslał. Usta miala pomalowane czarną konturówką i wypelnione ciemną bordową szminką. Miała czarne dzwony do tego top a na wierzch zalozyla siateczkowy swieterek i rekawiczki w czerwono czarne paski. Wygladala slicznie. Nie miala czarnych wlosow jak to w zwyczaju mają emosy lecz nadal byly ciemne.
-nadal nie uroslas? - zapytalem uśmiechając sie do dziewczyny, na co ona odpowiedziała mi morderczym wzrokiem po czym odparła
- uroslam całe 3 centymetry.
- W 4 miesiace? Wow osiagniecie!
- ależ ty śmieszny jesteś. Tom śpi?
-taa w ogóle ma narzeczoną
-co?!
-noo widać wlasnie jak oglądasz nasze wywiady - powiedzialem i teatralnie otarlem z policzka niestniejące łzy
-dobra tam lepiej opowiedz mi o niej- powiedziała dziewczyna i usiadla na łóżku i tak strescilem jej jakies 3 miesiace naszego życia.★★★
Pov: Beatrice
Dzisiaj poznam tą ich kuzynke więc warto wygladac jako tako. Gdy probowalam wywinąć sie z uscisku chlopaka pogorszylam sytuacje bo chlopak zacisnął rece jeszcze mocniej przez co nie moglam oddychac. Sieglam po telefon i na YouTube wlaczylam irytujący dźwięk co od razu poskutkowalo wiec w ramach tortur zostawilam telefon na szafce. Gdy sie mylam usłyszałam jak bill sie drze wiec domyslilam sie ze ta cała Vivie przyjechala. Gdy wyszlam spod prysznica opatulona recznikiem zaczęłam swojz pielegnacje. Po krotce umylam twarz zelem nalozylam maseczke zmyłam ją po 10 min i się pomalowałam. Byl to zwykly makijaż taki nude wiecie o co chodzi. Zalozylam moje baggy jeansowe spodenki, do tego użyczyłam sobie szafy Toma zabralam mu jakąs czarną koszulke z jakimiś nadrukami. Na szyje założyłam łańcuch a na palce pierscionki ktore ladnie komponowaly sie z tym zareczynowym. Rozczesalam wlosy i zalozylam (również pożyczoną od Toma) bandamę i budzilam chlopaka ktory mimo tego juz nawet dla mnie wkurzającego dźwięku sie nie obudził
Boże dopomóż. Obudzenie go to czysta walka.
- Tom podnieś laskawie cztery litery i chodz bo chce sie poznac z tą waszą kuzynką - powiedzialam juz poważnie wkurzona i zirytowana.
-nie zmuszaj mnie do pójścia po bardziej drastycznie środki
- Na przyklad jakie?
- Na przykład takie - powiedziałam i zrzucilam chlopaka z lozka a ten z gluchym loskotem spadl na ziemie
- jak cie dorwe życia nie bedziesz... Ała!
-oh nie przesadzaj nic ci sie nie stało. O wiele gorzej bylo w hotelu- powiedziałam i zasmialam sie na to wspomnienie
-czesc goląbe... Co do? Tom mozesz mi powiedziec o ty do cholery robisz na podlodze
-budzilam go
- zrzucając go z łóżka?
- o czlowieku ty nie wiesz ja ja sie musze naprodukowac zanim ja go obudzę. Uwierz to jest ciezsze niz walka z demonem!
- dobra wypad Bill ubrac się muszę a ty Bet siadasz na łóżko musimy sobie poważnie porozmawiać.- powiedzial Tom co brzmialo zabawnie ponieważ ton jego glosu byl bardziej zwyczajny i taki... Brzmial jakby probowal sie nie zasmiac ale dobrze mu to wychodziło. Za to wyraz twarzy mial smiertelnie powazny.
- o czym chciałeś porozmawiac?
- o tym ze musisz mi wynagrodzic to ze zrzucilas mnie z łóżka co bylo bardzo nie mile - powiedział chlopak a na samo slowo wynagrodzic nie wiedzialam o co mu chodzi. Jezeli bedzie kazal mi posprzatwc półkę na ktorej ma czapki i bandamyJezu tylko nie to. Tam jest syf tak wielki ze jeden nieodpowiedni ruh a wszystko runie na ziemię.
Gdy chłopak zobaczyl mojs przerazoną minę zasmial sie tylko i jak y czytal mi w myslach
-nie nie bedziesz musiala sprzątać mi szafy- powiedzial jeszce bardziej sie smiejąc a ja odetchnęłam z ulgą.
- a więc musisz mnie pocałować
- i to tyle?
-no tylko to nie ma byc cmokniecie w policzek
-no oczywiście zrobie to z czystą przyjemnością. - powiedzialam i wpiłam się w usta chlopaka a po chwili ten oddal pocalunek.-----------------------------------------------------------------
HEJKAA przepraszam za przerwe ale wracam i staram sie wrzucać rozdzialy pozdrawiam Gabi Majcie Wikusie Zuzię i Wszystkie tokio hotelarki
Bye<3
![](https://img.wattpad.com/cover/345480317-288-k173390.jpg)
CZYTASZ
Ocean Of Feelings || Tom Kaulitz || ZAWIESZONE
أدب الهواة17-letnia Beatrice Hausmann jest córka znanego biznesmena Roberta Hausmann'a. Dziewczyna nie miała przyjaciół z powodu pracy ojca i częstych przeprowadzek. Na bankiecie zorganizowanym przez Roberta, Bet poznaje grupkę chłopaków, z czego jeden z nich...