Kolejnego dnia kiedy Zeszłam na dół Pablo gapił sie na mnie jakby chciał mnie zabić. Niby mnie tym wkurzał ale jednak to bolało. Rano jak go zobaczyłam chciałam rzucić mu się na szyję ale wiem że nie mogę twgo zrobić.
Jedyne co miałam dziś w planie zjeść a bardziej wypić to była szklanka mleka kokosowego. Kiedy nalewałam to cholerne mleko to ten zjeb cały czas się na mnie gapił. Nie wytrzymałam
-MOŻESZ SIE NA MNIE NIE GAPIĆ?- krzyknęłam I odwróciłam się w jego stronę
-Nic ci nie robie przecież. Tylko się patrzę
-Aż patrzysz
-Co? Może jeszcze mi księżniczka zabroni oddychać co ?!
-Idź się kurwa pierdol wiesz?
-No właśnie muszę skoczyc do mojej dziewczyny. Dwa dni bez ruchaania to dużo. Dzięki że mi przypomniałaś Flora. Flora. Flora - zaczął powatrzac moje imię w kolko
-Musisz?
-Flora. Dziwne imię. Sprawdzę co znaczy.
- Flora to alternatywna forma imienia Florentyna. W mitologii rzymskiej, bogini wiosny i kwiatów, identyfikowana z grecką boginią Chloris. Flora to kobieta uczynna, miła, pełna taktu. Emanuje wrażliwością, najlepiej się czuje na łonie natury.- przeczytał - No z tym że uczynna I miła to bym się nie zgodził
-Gdzie pedri?- spytałam próbując utrzymać spokoju
-Na treningu
-A ty czemu tam nie jesteś?
-Bo mam palec wybity palec jakbyś nie zauważyła- pomachał dłonią
-Super. Nie obchodzi mnie to. Idę Idę siebie
-Co ty taka nerwowa? Złość piękności szkodzi. A już rozumiem dlaczego jesteś taka...- Nie dokończyła
-JESTEM JAKA CO?NO DOKOŃCZ
-Grubsza i brzydka? Co dziewczynka się zaraz popłacze? Biedactwo
CZYTASZ
Cuándo ocurrió || Pablo Gavi
ФанфикKolejna część historii Flory i Pabla ale czy taka szczęśliwa? Czy dziewczyna pozbiera się po wypadku? To już nie będzie to samo... -Zabolało w cholere. W moim śnie byliśmy tak blisko...-