-O MÓJ BOZE W KOŃCU- krzyknęłam
-Co się stało? -spytal Pablo wychylając się w kuchni
-JERRY POCALOWAL BELLY W BASENIE. On jest taki slodki i romanczytczny
-Wow. Też mogę cię całować w basenie. Nie tylko całować - wzruszył ramionami a do domu wszedł Pedro
-Flora. Rodzice będą za godzinę
-No chyba cię coś pojebało?! Tak bez zapowiedz?
-No cóż.
-To ja idę na górę
-Czekaj. nie dotykaj się do mojej szafy nie będę co tydzień kupować ubrań.
-To masz problem- powiedziałam i poszłam na górę.
Skip time
Kiedy Zeszłam na dół Pedri gadał z mamą a Pablo grał z tatą w Fifę.-Hej- powiedziałam i usiadłam obok brata na kanapie
-Czesc słonko- mama przytuliła mnie - znalazłaś już sobie jakiegoś chłopaka? - spytała zaciekawiona
-Mamo przestań. Proszę.
-No dobrze dobrze.
- a jak ci idze w szkole?- spytal tata
-No tak jak zawsze - powiedziałam trochę ciszej
-Nie przejmuj się. Pamiętaj jak zdasz to będzie dobrze- poklepał mnie po plecach - Ha wygrałem mlody
-Sorry kolega dzowni - powiedziałam i odebrałam telefon od Florka.
-Stara nie uwierzysz co się odjebało
-Poczekaj sekundę tylko pójdę na górę- pobieglam do pokoju I położyłam się na łóżku
-Bylem w klubie i tam był taki Billy. No śliczny był i mnie podrywał. Potem postawił mi...
-CO ZROBIL
-Postawił mi drinka i zaczęliśmy gadać a skomczylo się na ostrym seksie w kiblu i pisze z nim teraz!!!
-Zachowujsz się jak moją babcia kiedy ogląda elif
-Dobra spotkajmy się później
-Przyjde do ciebie około 18
-No ok to paaa
CZYTASZ
Cuándo ocurrió || Pablo Gavi
FanficKolejna część historii Flory i Pabla ale czy taka szczęśliwa? Czy dziewczyna pozbiera się po wypadku? To już nie będzie to samo... -Zabolało w cholere. W moim śnie byliśmy tak blisko...-